Pożegnania

Baffi

Godziny szczytu w wielkim mieście, auta suną jedno za drugim. Wielki, kudłaty pies pojawił się na wąskim trawniku między dwoma pasami ruchu. Jak się tam dostał pozostanie tajemnicą. Nie miał szans. Przy pierwszej próbie wydostania się z tej pułapki potrąciło go auto. Z wybitymi zębami, w szoku, z krwią lejącą się z pyska uciekał ile sił w nogach. Byle dalej od bólu,od...

Kacper

Całe swoje życie spędził w ciasnym kojcu. Mimo, że był wśród ludzi, to nikt nigdy o niego nie dbał. Nikt nie sprawdzał jego stanu zdrowia, nikt go nie czesał ani nie strzygł gdy przyszły cieplejsze dni. Do tej pory Kacper nie wiedział jak to jest, gdy ktoś się nim zajmuje i poświęca mu uwagę. Kilka lat swojego życia spędził uwięziony w grubym pancerzu ze swojego własnego...

Bagira

Bagira jest kotką nie tylko piękną ale też niezwykle kochaną. Ta mieszanka sprawia że nie sposób się jej oprzeć. Piękne lśniące czarne futro wykończone białymi skarpetkami, piersią i wąsikami. Całość dopełniają żółciutkie oczka. Jest najsłodszą kruszynką na świecie. Pełna zaufania do ludzi. Łasi się absolutnie do każdego, prosi by wziąć ją na ręce. Mruczy...

Arlekin

Miał dom, to pewne. Ale któregoś dnia stał się bezdomny. Ot tak, z dnia na dzień. W zimowy wieczór zameldował się na balkonie jednej pani. I tam zaczął sypiać w kartonie. Ale domowe koty powinny spać w łóżku swoich Państwa a nie na balkonach, szczególnie gdy chwyci mróz. Skończyło się na zapaleniu nerek. Całe szczęście że ktoś się nim zainteresował... Kotek trafił do...

Maksio

W ostatnim tygodniu trafiło do nas 7 szczeniaków, które zostały poczęte przypadkiem, właśnie dla tego, że właścicielka nie upilnowała suki. Jako, że pani nie była w stanie odpowiednio psiakami się zająć - między innymi z powodu niewiedzy i nieumiejętności - odstawiła je w 3 tygodniu życia od matki, nieodpowiednio i niedostatecznie karmiła co doprowadziło do wychudzenia i...

Birma

Birma jest 3-letnią słodką kotką. Typowy dachowiec maści pręgowanej. Mimo że jest już dorosła nie jest duża, to taka kocia drobinka. Najprawdopodobniej całe swoje życie spędziła na jednym z łódzkich podwórek. Była chuda, zapchlona i zaniedbana. Jeśli nawet ktoś ją dokarmiał to były to kości od kurczaka... Ewa-Kelko zaczęła ją dokarmiać. W końcu kicię złapała i...

Bogusia vel Skowronka

Babunie zobaczyłyśmy, będąc w schronisku łódzkim na wigilii. Kiedy tylko dojrzałyśmy tą kruszynkę, wiedziałyśmy, że zabieramy. Jola w te pędy rezerwowała miejsce w szpitalu w klinice. Jak można porzucić starego psa??? Jak można porzucić starego prawie niewidomego psa??? Jak można porzucić starego, prawie niewidomego, schorowanego psa??? Jak można........

Sara

08 MAJ 2009 r. Nie wiem jak mam to powiedzieć... napisać... Niestety Sara nie żyje ;( I nic nie odda bólu i smutku jaki teraz czuje, bo traktowałam ją jak dziecko. Była moim oczkiem w głowie przez dwa miesiące i jej dobro było na pierwszym miejscu.Niestety operacja była bardzo trudna i trwała zbyt długo. Serce nie wytrzymało. Wiemy jednak, że mimo wszystko była...

Dara

Dara… dużo można o niej napisać. Jednak najważniejsze jest to, że jest wspaniałym psem. Ufnym, kochającym ludzi, energicznym i wesołym. Została znaleziona na jednym z łódzkich osiedli, gdzie ponoć cały dzień bawiła się z dziećmi. Teraz czeka na dom, na aktywnych właścicieli, którzy poświęcą jej dużo uwagi i czułości – Dara odwdzięczy się za wszystko podwójnie. Gdy...

Kudłatka

05 Listopad 2008 Nie znamy wcześniejszych losów suni. Nie wiemy jakie miała dzieciństwo. Na pewno miała dom, to widać po jej zachowaniu... Ale czy to ,,właściciele'' doprowadzili do stanu takiego wychudzenia i zaniedbania sierści? Czy to oni próbowali utopić sunię i w ten sposób pozbyś się kłopotu? Czy może ktoś bardzo ,,inteligentny'' zafundował temu błąkającemu się...

Ritunia

Każde odejście jednego z naszych podopiecznych jest bolesne. Są jednak takie, które bolą szczególnie. Rita trafiła do nas latem z pseudoschroniska w Krężelu. Była bardzo wychudzona, miała bardzo zaawansowaną chorobę skóry. Okazało się też, że jest w ciąży. Dzięki pomocy wspaniałego lekarza chorobę skóry udało się pokonać a Rita urodziła szczęśliwie dwójkę...

Paprotka

Paprotka do córeczka Pusi, suni, która oszczeniła się pod domkiem letniskowym Dobrych Ludzi. Historię Pusi i jej dzieci możecie znaleźć na naszym fundacyjnym blogu, lub też klikając na "Link do forum" powyżej. Historia smutna, ale cała psia rodzinka została przez nas uratowana i teraz cierpliwie czekają na domki. PAPROTKA- bardzo otwarta, wesoła, prowodyrka wszelkich zabaw,...

Zula vel Sara

Zula to takie małe psie serduszko, na wyciągniecie ręki. Wystarczy tę rękę wyciągnąć by je zdobyć. Chce ufać i chce być blisko. I tylko czasami spuszcza główkę, może wspomina? Ktoś ja mocno zawiódł. Boi się zostać odrzucona. Boi się zostać. Cały czas blisko, najbliżej. Kiedy jesteś obok Zula towarzyszy. Nie spuszcza Cię z oka, jest w pobliżu. "Zaufam, tylko nie...

April

Pan Jamnik...Historia jedna z wielu ale on jedyny...Zobaczyłyśmy go w pawilonie, stał cierpliwie, jakby czekał na nas...Wszystkie pozostałe psiaki rozszczekały się próbując zwrócić na siebie uwagę Pan Jamnik nie szczekał, nie skakał na kraty, stał grzecznie i patrzył.. Sprawiał wrażenie zdumionego miejscem, w którym się znalazł, kolejny jamnik nie potrafiący odnaleźć się...

Tina

Tina jest malutką, starszą i niestety bardzo schorowaną sunieczką. Sunia ma wrodzoną zapaść tchawicy, która powoduje, że podczas oddychania charczy. Duszności wzmagają się na zimnym powietrzu lub w momencie kiedy jest czymś podekscytowana. Niestety jest to przypadłość nieoperacyjna. Dodatkowo sunia ma liczne guzy na listwie mlecznej, również nie nadające się do operacji z...

Fiona

18 stycznia 2008 roku do naszej fundacji wpłynęło zgłoszenie, że na terenie opuszczonej posesji w Łodzi przebywa pies, którego wygląd wskazuje na wyniszczenie organizmu. Pojechaliśmy na miejsce zgłoszenia i okazało się, że informacja nie była przekłamana, a wręcz przeciwnie. Sunia, amstaffka siedziała pod rozwalającą się wiatą, drżąca z zimna i samotności. Przywiązana...

Tymek

Grudzień 2007 Dzisiaj miałyśmy nie wychodzić z domu... Jola wyszła tylko z psami... i wystarczyło. Przy śmietniku siedziała ledwo żywa psina. Oddech mu świszczał że było słychać z odległości kilku metrów. Trząsł się przeraźliwie, z każdym naszym ruchem coraz bardziej. Gdy wstał na nogi, myślałam że się przewróci. Na tych chudych trzęsących się nóżkach...

Dzidziusie

Maluszki zostały znalezione przy smietniku. Oprawca tak właśnie pozbył się zbędnego ciężaru...tak było łatwiej..zamiast przypilnować kocicę..albo chociaż dać jej odchować własne dzieci...nie pozwolił, wyrzucił jak zbędne śmieci... 13.09.2007.Kociaki znalazła nasza koleżanka...w ciągu kilku godzin udało nam się znaleźć w Warszawie mamkę dla tych kocich dzieciątek....

Kicia

09.10.2007 Pamiętacie dwa kociaki znalezione po burzy? Oba kociaki znalazły domy, niestety koteczka okazała się być chorą, Bunia ratowała ją, jak tylko mogła, nie udało się, malutka była chora na FIF,kilka dni temu odeszła... Śpij spokojnie...

Babulinka

03.05.2006.Nigdy Cię nie zapomnę Kruszynko...

Szarotka

Ciemnosc strach i głód.Nie wiem,czy pan wróci po mnie i zabierze mnie do domu,ale trace juz nadzieję.tak bardzo boli mnie całe ciało,a z gardła nie chce się wydobyc już żaden dzwięk....dlaczego nie mogę otworzyc tych drzwiPazurki już zdarte,a drzwi nawet nie drgneły...Słyszę jakies głosy,może zaraz mój pan wejdzie do tej ciemnej komórki,pogłszcze po głowie i zabierze do...

Rocky

Rocki to duży piękny pies, strasznie wychudzony, maksymalnie przerażony. Rocki kilka lat życia mieszkał z alkoholikiem, który o niego nie dbał, głodził i bił. Dzięki sąsiadce, która desperacko szukała dla niego ratunku trafił do nas. Jak się okazało w ostatniej chwili, ponieważ oprócz tego, że umierał z głodu i strachu, miał tez przerośnięty gruczoł prostaty, który...

Lucky

Psiak został najprawdopodobniej wyrzucony "z okazji" zbliżających się wakacji. Długo błąkał się po ulicach, aż został dostrzeżony przez dobrych ludzi i tym sposobem trafił do schroniska. Niestety w schronisku panuje ogromne przepełnienie, pies o tak delikatnym charakterze i psychice nie radził sobie w boksie z innymi, większymi współmieszkańcami...pobadał w apatię, był...

Nosek

Nosek, nasz ukochany pies. Bardzo trudno o nim napisać coś jeszcze. Mamy wrażenie, że wszystko już zostało powiedziane. A on nie znajduje domu. Dlaczego? To pytanie zadajemy z nadzieją, że wszyscy Państwo włączą się w te rozważania i pomogą nam na nie odpowiedzieć. Każda wizyta w schronisku jest dla nas niewyobrażalnym przeżyciem. Tysiące oczu wpatruje się w nas z nadzieją...