Siła woli małego psa. Sparaliżowany Ali i jego metamorfoza

Gdy trafił do nas, był kaleką. Nie tylko fizycznie – jego psychika była niemal tak samo sparaliżowana jak jego tylne nóżki. Ali nie chodził, bał się dotyku, nie pozwalał brać się na ręce. Od tego czasu przebył tak niesamowitą metamorfozę, że zastanawiamy się, gdzie podział się ten pies po wypadku samochodowym, który prawie utopił się w zbiorniku retencyjnym. Kto go podmienił 🙂

Ali, pieszczotliwie zwany Małym, jest u nas od początku czerwca. Miał uszkodzony kręgosłup, ciągnął za sobą tylne łapki. Uszkodzenia kręgosłupa były nieodwracalne, nieoperacyjne. Jedynym wyjściem okazało się wstawienie psiaka na wózeczek, który zakupiliśmy z funduszy uzbieranych przez darczyńców. Okazało się jednak, że nowa fura Małego nie była odpowiednio dopasowana do jego potrzeb i nie spełniała swojej roli. I tak Mały został ze swoimi łapkami, z których dwie były niesprawne… aż do teraz 🙂

Małego wzięła do siebie nasza wolontariuszka Edyta. Od tej pory komfort jego życia uległ zdecydowanej poprawie. Psiak chodzi na długie spacery, podczas których uczy się stawać na wszystkich czterech łapkach. Biega czasem szybciej niż jego całkowicie sprawni koledzy 🙂 Patrząc na niego trudno stwierdzić, że czegokolwiek mu brakuje. Z niecierpliwością czekamy na kogoś, kto go pokocha takim jakim jest i będzie miał przyjemność obserwowania jak wspaniale sobie radzi.

kontakt w sprawie adopcji:
602 457 408, 604 172 408 lub 501 707 079 (Edyta)
mail: natalia@fniz.pl lub edyta@fniz.pl

Wirtualnymi opiekunami Małego są:

Agnieszka Kunikowska, Dorota Fabisiak, Anna i Grzegorz Pawliczak.

Bardzo dziękujemy Panu Ryszardowi Gałachowi za serdeczne przyjęcie nietypowego interesanta, którym był nasz Mały i uszycie dla niego ochraniaczy na łapki! Dzięki nim łatwiej nam było wyleczyć wcześniejsze obtarcia, a teraz łapki nie dość, że są bezpieczne, to do tego Małemu jest w nie cieplej, ponieważ ochraniacze są wykonane z neoprenu.

Jeśli ktoś z Was potrzebowałby podobnych rzeczy, to naprawdę warto przejechać się do Państwa Gałachów, ponieważ mają wielkie serce i na pewno chętnie pomogą: www.nurkowanie.biz.pl