Trufelek


  • Płeć: pies
  • Rozmiar: mini

Czym ta malutka kruszynka zasłużyła na bezdomność? To pytanie wciąż i wciąż powraca i nikt z nas nie potrafi udzielić na nie sensownej odpowiedzi.

Bo wiecie Państwo, wydaje się, że nas już nic nie powinno zdziwić, a jednak takie historie napawają zdumieniem. Kruszynek waży niecałe 2 kg, jest miniaturowym pieskiem w typie yorka, który musi podjąć walkę z tym wielkim dla niego światem. Walkę o życie, walkę o dom.

Pierwsza bitwa jest dla malucha już wygrana, na swej drodze spotkał mężczyznę, który nie przeszedł obojętnie obok przerażonego, roztrzęsionego psiego staruszka. Potem ruszyliśmy z pomocą my, dając małemu dom tymczasowy (Edytko wielkie dzięki), opiekę weterynaryjną i odpowiednie jedzenie… bo Moi Drodzy, maluch potrzebuje specjalnie przygotowanych posiłków, gdyż dolna szczęka maluszka jest w formie szczątkowej. Edytka kilka razy dziennie podaje mu specjalne jedzonko, aby ten maluszek mógł spokojnie i bez trudu jeść i nadrabiać wagowe zaległości.

Trufelek jest pieskiem niezwykle sympatycznym, zapatrzonym w człowieka. Ma ok. 10 lat. Dogaduje się z innymi zwierzakami.

I cóż jeszcze? Teraz szukamy mu domu…
Odpowiedzialnego, troskliwego i kochającego domu, do końca jego dni. Maluch wymaga specjalnej wartościowej diety i regularnych wizyt w lecznicy (przynajmniej na razie).
Kiedy jeszcze troszkę przybierze na wadze, zostanie wykastrowany.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 501 707 079
edyta@niechcianeizapomniane.org

25.06.2010

Trufelku, odszedłeś od nas dzisiaj nagle i niespodziewanie…
Choć podejrzewaliśmy, że coś jest nie tak z Twoim zdrowiem, nie spodziewaliśmy się najgorszego…
Najmniej spodziewała się Edytka, która od ponad dwóch miesięcy opiekowała się Tobą dzień i noc – zrobiła chyba łącznie tysiące kilometrów do lecznicy na badania, myła buźkę po każdym posiłku, pupę po rzadkiej kupie, przygotowała punktualnie specjalne posiłki, zbierała kupki do badań, podawała leki, sprzątała biegunki w nocy, rozczesywała dredki na tym wątłym ciałku i wszędzie Cię zabierała, żebyś nie stresował się sam w domu…
Miałeś mieć nowy dom, ale tak jak razem śmiałyśmy się dwa miesiące temu, to Edyta była Twoją mamą (zamiast szczekania, słynne „mamamamama” ) i tak już zostanie…

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: