Essi


  • Płeć: suka
  • Rozmiar: średnia

„Kiedyś miałam imię, dom, pełną miseczkę i jak mi się wydawało kochającego właściciela. Byłam szczęśliwym psiakiem uwielbiającym spacery, bieganie i zabawy. Moje beztroskie życie trwało krótko. Kolejne 4 to …… tęsknota za ciepłym dotykiem ludzkiej dłoni, za czułym słowem, za poczuciem bezpieczeństwa. Schronisko niestety tego nie zapewnia. Każdy dzień to dramat i walka o przeżycie. Nie chodzę głodna, ale zastraszona przez inne psy. Boję się ich. Nikt przez te 4 długie lata mnie nie pokochał, a przecież przewinęło się przez schronisko tyle ludzi. Wołałam do nich, piszczałam, prosiłam, ale nie zostałam usłyszana. Szkoda, że nie jestem psem ich marzeń.
Ale może teraz jak ktoś dostrzeże moje dobre serduszko a w nim ogromne pokłady miłości, które mogę przelać na człowieka to zabierze mnie do domku.Uwolnij mnie z tego koszmaru. Podaruj mi to o czym marzę DOM.
Teraz mam na imię Essi ( też ładnie, prawda?).Przebywam w domku tymczasowym. Jestem mała,bardzo grzeczna i spokojna.Uwielbiam rózne zabawy,długie spacerki i kocham dzieci.

Zapytaj o mnie prosze!

Sunia na zawsze zostaje u Ani-jej tymczasowej opiekunki 🙂

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: