Tasman


  • Płeć: pies
  • Rozmiar: średni
  • Rasa: pitbull
  • Rok urodzenia: 2007

13.01.2017

Bardzo trudno przekazywać takie wieści. Zwłaszcza, gdy tak wiele osób liczyło, że będą inne, lepsze. Dzisiaj pożegnaliśmy Tasmana. Nigdy nie doczekał się prawdziwego domu, w którym nie brakowałoby mu ani jedzenia, ani miłości. Ale wierzcie nam, że w klinice był pacjentem nr 1, któremu poświęcano maksimum uwagi. Spotkał tam przyjaciół, być może jedynych jakich miał. Zaznał spokoju, miał poczucie bezpieczeństwa, był najedzony. I dostał jeszcze jedno – SZANSĘ. Niestety, tym razem było za późno, by mógł z niej skorzystać.

Tasman miał w glowie ogromnego guza, który zaczął bardzo szybko rosnąć i powodować u niego nagle ataki pobudzenia, podczas których ranił się i zagrażał sam sobie. Z dnia na dzień było coraz gorzej. Zrobilibyśmy dla niego wszystko, ale nie mieliśmy szans, by go uratować. Najlepszym wyjściem było dać mu odejść w spokoju zanim jego stan jeszcze bardziej się pogorszy. Tak też zrobiliśmy.

Dziękujemy wszystkim pracownikom Kliniki Wet. Braci Mniejszych w Konstantynowie za zaangażowanie i serce, jakie wlożyliście w ratowanie Tasmana i opiekę nad nim.

Tasman, byłeś wojownikiem. Szkoda, że nie poznaliśmy cię wcześniej.

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: