W połowie kwietnia odebraliśmy sukę owczarka niemieckiego, wraz z trzema kilkudniowymi szczeniętami, z koszmarnych warunków, niegodnych żadnego zwierzęcia. Pisaliśmy o tej interwencji tutaj. Suka zamieszkiwała w boksie pełnym odchodów, bez możliwości wychodzenia na zewnątrz. Jadła chleb rozmoczony w wodzie i mleku. W tych też warunkach urodziła szczenięta, które nie miały szans na przeżycie czy chociaż normalny rozwój.
Na miejscu, oprócz suki, zastaliśmy tylko trójkę szczeniąt, choć jeszcze w dniu interwencji było ich około siedmiu. Nie wiemy, jaki był ich los, ani czy przeżyły. Niezwłocznie złożyliśmy doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Z trzech odebranych szczeniąt jedno nie przeżyło – było za bardzo wychłodzone, zbyt słabe i niedożywione. Zostały dwie dziewczynki, których zdjęcia chcieliśmy Wam pokazać. Suczki ciągle są pod obserwacją lekarzy weterynarii, ale czują się dobrze i są coraz bardziej samodzielne. Roboczo w lecznicy zostały nazwane: Mania i Munia 🙂 Wkrótce będą szukały nowych domów. A może już komuś wpadły w oko?
Zamieszczamy też zdjęcia ich mamusi, czyli Mai, która również szuka domu.