To jedna z tych sytuacji, kiedy życie jednego psa kosztuje fortunę. Mało kto zdecydowałby się je uratować. Ba, mało kogo byłoby na to stać. My chcemy dać mu szansę, ale potrzebujemy Waszej pomocy, by zbudować protezę kończyny dla Debeta.
Debet nie ma części łapy. Został znaleziony na ulicy, więc jego pojawienie się pod naszymi skrzydłami to właściwie proza życia. Ważył tylko 24 kg i był potwornie zarobaczony. Jest pięknym i młodym owczarkiem niemieckim, który jakimś cudem przeżył zmiażdżenie/odgryzienie/
Debet kilka miesięcy temu musiał stracić część tylnej łapy poniżej stawu skokowego. Wymusza to na nim bardzo nienaturalny nawyk opierania ciężaru ciała na krótszej łapie i nieobciążania dłuższej, która mu przeszkadza. Jego postawa jest jeszcze bardziej nienaturalna niż u zdrowych przedstawicieli długowłosych owczarków niemieckich. Już teraz, w tak młodym wieku, Debet ma zwyrodnienia w kręgosłupie. Będzie ich więcej z każdym miesiącem, aż w końcu czeka go całkowity paraliż i śmierć. Ponadto, krótsza łapa, która dźwiga cały jego tył, narażona jest na infekcje, bo z powodu braku stopy i poduszki jest bez przerwy obcierana i raniona. Krótko mówiąc: jeśli mu nie pomożemy, Debeta czeka krótkie życie w bólu, które zakończy się niepełnosprawnością i śmiercią w ciągu roku lub dwóch lat.
Szansą dla Debeta jest skonstruowanie metalowej protezy kończyny, która będzie chirurgicznie połączona z jego kością i zakończona sprężystym elementem imitującym stopę. Nie mówimy tu o tytanowym implancie, którego koszty byłyby gigantyczne. Przymierzamy się, by zbudować taką protezę z tańszych surowców i przekonać się jak organizm przyjmie taką ingerencję. Ponieważ jednak Debet trafił do nas w bardzo złym stanie ogólnym (niedowaga, znaczne zaniki mięśniowe), niezbędna jest kilkutygodniowa rehabilitacja i chodzenie na bieżni wodnej, by odbudować mięśnie i wzmocnić je na tyle, by podjęły pracę po zabiegu.
Tak jak wspomnieliśmy, życie tego psa kosztuje tyle, że zwykły śmiertelnik nie byłby w stanie go uratować. Taka szansa to koszt co najmniej 5 tysięcy złotych. Co najmniej. Rehabilitacja w klinice w Częstochowie, gdzie na nogi postawiono naszą owczarkę Dorę, materiały, niecodzienny zabieg chirurgiczny, mnóstwo leków, by proteza nie została odrzucona przez organizm i hospitalizacja. Życie Debeta zostało wycenione na minimum 5 tysięcy złotych i leży ono calkowicie w naszych rękach.
Przy obecnym stanie konta nie zdecydowalibyśmy się na taki wydatek, bo to więcej, niż kosztuje nas miesięcznie wynajem terenu, karma i leki dla 70 psów w naszym ośrodku. Dzisiaj nas na to nie stać, po prostu. Ale wiemy jak wielka jest siła ludzkich serc. Wiemy jak bardzo możemy na Was liczyć. Zaryzykujemy dla Debeta, który jest wspaniałym i dzielnym psiakiem, w 100% wartym każdej złotówki. Z tego miejsca prosimy Was o pomoc dla niego, bo nawet najmniejsza kwota będzie miała znaczenie. To nie jest codzienny zabieg, ale wielka niewiadoma, która może skończyć się wielkim sukcesem. A jego autorem może być każdy z nas.
Jeśli ufasz nam i wspierasz nasze działania, pomóż ufundować protezę dla Debeta. Nasz numer konta:
22 1020 3408 0000 4902 0174 2246
z dopiskiem „proteza dla Debeta”
Możesz także wpłacić pieniądze za pośrednictwem PayPal:
paypal@fniz.pl
Dziękujemy i prosimy o zaciskanie kciuków!