Lusia
- Płeć: suka
- Rozmiar: mała
- Rasa: mix
- Rok urodzenia: 2010
1 sierpnia interwencyjnie odebraliśmy suczkę w stanie skrajnego zaniedbania. Nie mogła przestać się drapać na dłużej niż kilka sekund. Poza tym ma okropne łyse placki na całym ciele, przerośnięte pazury. W trybie natychmiastowym trafiła do Kliniki Weterynaryjnej Braci Mniejszych w Konstantynowie Łódzkim, gdzie została poddana dokładnej diagnostyce, wykąpana, nakarmiona i napojona.
Lusia ma około 10 lat. Przez co najmniej kilka lat była zaniedbywana, przekazywana z rąk do rąk. Pchły i wszoły dosłownie zjadały ją żywcem, wchodziły do uszu, nosa i oczu. Nikt przez dłuższy czas (być może nawet latami) nie zainteresował się jej stanem, nie przyciął pazurków, nie wykąpał. Była przedmiotem, a sąsiedzi przekazywali sobie ją z rąk do rąk, gdy tylko jeden nie miał czasu na wyjście z nią na spacer, czy ochoty na jej towarzystwo. Nie wiemy dokładnie przez jak długi czas nią pomiatano i zbywano. Nie wiemy też kiedy po raz ostatni ktoś ją przytulił, pocałował w główkę, powiedział, że jest piękna i grzeczna (a jest!), a już na pewno kochana.
Lekarze stwierdzili u niej świerzb i nużycę, przez które nasza nowa podopieczna może nie odzyskać w pełni utraconej sierści, ale wierzymy, że jednak się to uda. Do tej pory została poddana szamponoterapii, otrzymała niezbędne leki i suplementy, które przyniosą ulgę jej skórze w kolejnych tygodniach leczenia.
Obecnie sunia przebywa w naszym ośrodku adopcyjnym i powoli może się przygotowywać do adopcji. Przydałby się jej również dom tymczasowy, bo tak bardzo kocha ludzi, że chciałaby spędzać z nimi jak najwięcej czasu…
__
Lusia przebywa w domu tymczasowym u Oli, w Łodzi.
__
Grudzień 2020 – Lusia ma dom 🙂