Trzy dni trwała akcja łapania tych dwóch dziewczynek. Pojawiły się znikąd i błąkały w okolicy. Dobrzy ludzie skonstruowali im schronienie, bo suczki były zbyt przestraszone, by dać się złapać i zabezpieczyć. Dzisiaj, dzięki naszej wolontariuszce Kindze❤ w końcu się udało i możecie zobaczyć te dwie przerażone mordki bezpieczne w naszym boksie. Wciąż bezdomne. Wciąż w takim stresie, że drętwieją, gdy widzą człowieka. Przed nami dużo pracy.
—
Pamiętajcie, że miejsce dla kolejnych zwierząt w potrzebie jest u nas tylko wtedy, gdy inne zwierzę pójdzie do adopcji. Jeśli chcesz pomóc nam dalej pomagać – adoptuj. Jeśli nie możesz adoptować – zostań opiekunem tymczasowym. Jeśli i to jest poza zasięgiem Twoich możliwości – przekaż nam swój 1% i poleć nas swoim znajomym. Tylko dzięki Wam możemy dalej działać i istnieć.
#jedenpsiocent – KRS 0000265877