Czym ta malutka kruszynka zasłużyła na bezdomność.? To pytanie wciąż i wciąż powraca i nikt z nas nie potrafi udzielić na nie sensownej odpowiedzi.
Bo wiecie Państwo, wydaje się, że nas już nic nie powinno zdziwić, a jednak takie historie napawają zdumieniem. Kruszynek waży niewiele ponad kilogram, jest miniaturowym pieskiem w typie yorka, który musi podjąć walkę z tym wielkim dla niego światem. Walkę o życie, walkę o dom.
Pierwsza bitwa jest dla malucha już wygrana, na swej drodze spotkał mężczyznę, który nie przeszedł obojętnię obok przerażonego, roztrzęsionego psiego staruszka. Potem ruszyliśmy z pomocą my, dając małemu dom tymczasowy (Edytko wielkie dzięki), opiekę weterynaryjną i odpowiednie jedzenie…bo moi Drodzy maluch potrzebuje specjalnie przygotowanych posiłków, gdyż dolna szczęka maluszka jest w formie szczątkowej. Edytka codziennie mieli mu blenderem najlepsze jedzonko, aby ten maluszek mógł spokojnie i bez trudu jeść i nadrabiać wagowe zaległości.
I cóż jeszcze?teraz szukamy mu domu, być może jeszcze poprzedni właściciel odezwie się w poszukiwaniu malucha. Niestety na razie pomimo ogłoszeń nikt się po malucha nie zgłosił, ale wciąż żyjemy nadzieją, że może jednak to tylko zagubienie…może…
Tymczasem zapraszamy Was do konkursu na imię dla psiaka!