Lisiczka z interwencji z 16.03.2018r. niestety nie przeżyła. Stan był bardzo ciężki, a ona słaba i wycieńczona. Pociesza nas jedynie fakt, że była pod najlepszą opieką i dostała coś, czego wiele dzikich zwierząt nigdy nie doczeka – szansę.
Znaleźliśmy ją w śniegu, 20 metrów od zabudowań, tuż przy drodze i parkingu, na którym był spory ruch, bo były to godziny popołudniowe. Dzikie zwierzę nie podchodzi tak blisko ludzi, o ile nie jest chore, słabe i nie potrzebuje pomocy. Ona bardzo jej potrzebowała. Niestety było już za późno.