W listopadzie poruszyła nas bardzo informacja o szczeniętach
biegających po torach dworca Łodź-Widzew. Ich historia zakończyła się
szczęśliwie. Znalazły domy, dobre kochające domy. Prosilismy wtedy o to
aby nie zapominać o ich matce Azie. Teraz powracamy do naszej prośby i
przypominamy Azę. Czynimy to w ogromnej trosce o jej los. Aza mimo
obietnic jej opiekuna pozostaje faktycznie bezdomną. Biega po torach
dworca, podobnie jak jej dzieci i szuka pożywienia w okolicznych
śmietnikach. Jest nam z tego powodu bardzo przykro, gdyż poznalismy Azę
i wiemy, że była najdoskonalszą psią matką. Broniła i opiekowała się
swoimi dziećmi tak jak najlepiej potrafiła, wywiązała się ze swojego
zadania doskonale, jej dzieci przeżyły w ekstremalnych warunkach, były
wykarmione i odziedziczyły po niej przecudowne łagodne charaktery. Aza
została zdana na łaskę i niełaskę nieodpowiedzialnego człowieka, który
nie chce, nie może zapewnić jej opieki. Naszym formalnym, statutowym
zadaniem jest Azę wysterylizowac aby nigdy więcej nie zdarzyła się
podobna historia i aby nigdy więcej bezbronne szczenięta nie zostały
narażone na tragiczną smierć na torach kolejowych. Ale…. czy tylko
takie jest nasze posłannictwo? Czujemy, ze nie tylko takie. Od uczuć
wszakże zależy nasza działalność również. Do uczuć i do racji odwołujemy
się apelując do wszystkich, którym los Azy nie jest obojętny. Ta
wspaniała, piękna, łagodna i mądra sunia czeka na Państwa pomoc.
Jej sterylizacja nie jest możliwa w warunkach w jakich przebywa.
Wiadomo, że po zabiegu powinna mieć opiekę, która zagwarantowałaby jej
powrót do zdrowia, to jest oczywiście minimum o jakie prosimy.
Ostatecznie naszym marzeniem jest aby Aza miała dom na jaki faktycznie
zasługuje. A zasługuje na dom gdzie mogłaby być kochana.
Ona kocha najbardziej, ona to już udowodniła, teraz czeka na wzajemność.
SOS dla Azy śle Fundacja Niechciane i Zapomniane.
Tekst napisała Hanna Kudlińska