Długo zastanawialiśmy się, czy możemy podzielić się z Wami tym bardzo osobistym listem, jaki otrzymaliśmy jakiś czas temu od Pani Barbary. Jest to – spisana przez Panią Basię – historia życia Jej męża, Adama Pawlika. Pan Adam zmarł w lipcu, pozostawiając jedno życzenie, które dla nas jest dowodem nieskończonej empatii i nieopisanej dobroci, jaką może okazać człowiek.
Jego życzeniem było, by w dniu pogrzebu uczestnicy ceremonii zamiast kwiatów zebrali pieniądze na pomoc zwierzętom. Tak też się stało, przy ogromnym udziale Pani Basi, bo to za jej pośrednictwem prawie 1500 zł trafiło na nasze konto. Ten gest nas poruszył, przywrócił wiarę w ludzi. Dziękujemy z całego serca za zaufanie i pozwolenie nam na spełnienie ostatniego życzenia Ś.P. Pana Adama…
„Wspomnienie” zostało spisane przez Panią Basię i wysłane w świat, by pamięć o Panu Adamie nigdy nie umarła. My zdecydowaliśmy się na przekazanie dalej historii niezwykłego Człowieka. Oby pamięć o Nim żyła w każdym, kto to przeczyta…