Fiona
- Płeć: pies
- Rozmiar: mini
18 stycznia 2008 roku do naszej fundacji wpłynęło zgłoszenie, że na terenie opuszczonej posesji w Łodzi przebywa pies, którego wygląd wskazuje na wyniszczenie organizmu.
Pojechaliśmy na miejsce zgłoszenia i okazało się, że informacja nie była przekłamana, a wręcz przeciwnie. Sunia, amstaffka siedziała pod rozwalającą się wiatą, drżąca z zimna i samotności. Przywiązana łańcuchem do wbitego kołka w ziemię, nie miała możliwości manewru. A jej głowa pokryta ranami i prawie niewidoczne, spuchnięte oczy przyprawiały o dreszcze i niedowierzanie, że ktoś może traktować psa. Szansa na poprawę losu Fiony jaką przedstawiliśmy jej właścicielowi nie spotkała się z jego strony ze zrozumieniem, a wręcz wrogością. Wobec faktu, że sunia nie posiadała książeczki zdrowia, czyli najprawdopodobniej, nie była nigdy szczepiona przeciwko chorobom zakaźnym i wściekliźnie, a właściciel stwierdził, że jej miejsce jest na „świeżym powietrzu”, bo pies w domu nie jest mu potrzebny oraz wstępnej diagnozy, że Fiona ma zaawansowaną nużycę, nie pozostało nam nic innego jak podjąć radykalne działania.
24 stycznia wraz z asystą policji odebraliśmy właścicielowi sunię, która natychmiast pojechała do lecznicy, gdzie podjęto kroki w celu uratowania jej życia. Proces chorobowy jest na tyle zaawansowany, że leczenie, nie będzie krótkie i proste. Jednak jej młody wiek i daje nadzieje na sukces. Cieszymy się, że Fiona jest już bezpieczna i może oczekiwać pod naszą opieką na nowy kochający dom.
Sunia jest wielkim pieszczochem, kocha ludzi, bardzo ufna.
Fiona znalazła swoich Ludzi. Pojechała do cudownego domku, do Rodziny o wielkich sercach, którzy pokochali ją pomimo jej choroby!:)
Przed wyjazdem przeszła w Warszawie konieczną operację oczu. Zaczyna nowe, szczęśliwe życie! Powodzenia malutka! 🙂
Fiona odeszła 21 stycznia 2010 po ciężkiej chorobie… Miała ok. 3 lata.
Śpij spokojnie nasza laleczko [’][’][’]
Taką Cię zapamiętamy – zdrową i szczęśliwą w nowym domu…