Sterylizacje

Pamiętaj!
SZCZENIĘTA/KOCIĘTA SPŁODZONE PRZEZ TWOJEGO PUPILA ZABIORĄ JUŻ ŻYJĄCYM NA TYM ŚWIECIE PSOM I KOTOM JEDYNĄ SZANSĘ NA DOM, SZANSĘ NA ŻYCIE. ZOBACZ JAK MOŻESZ TEMU PRZECIWDZIAŁAĆ – DOWIEDZ SIĘ SZCZEGÓŁÓW NA TEMAT ZABIEGU STERYLIZACJI I KASTRACJI.

O SAMICACH:

CO TO JEST STERYLIZACJA?

Sterylizacja (właśc. kastracja) to zabieg operacyjny polegający na usunięciu jajników i macicy u suki/kotki. Wykonuje się go przy znieczuleniu ogólnym a rana goi się
w ciągu 10-12 dni.

CZY WARTO WYSTERYLIZOWAĆ MOJĄ SUCZKĘ/KOTKĘ?

TAK jeśli zależy Ci na jej życiu i zdrowiu:

– zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na poważną (często śmiertelną) chorobę ropomacicza
– zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na raka jajników i macicy
– zabieg sterylizacji znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka (częstą
i bardzo poważną chorobę, powodującą przerzuty na inne organy i śmierć zwierzęcia) Sterylizacja suki /kotki przed jej pierwszą cieczką/rują zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworu sutka 200 razy w porównaniu do niesterylizowanych samic. Sterylizacja wykonana pomiędzy pierwszą a drugą cieczką/rują zmniejsza to ryzyko 13 razy
– zabieg sterylizacji zapobiega w 97 % ciąży urojonej
– usuniecie macicy likwiduje szanse wystąpienia także mięsaka Sticker’a, torbieli jajników, skrętu macicy i wypadnięcia pochwy.
– istnieje również kilka innych chorób związanych z hormonami płciowymi, którym zapobiega kastracja/sterylizacja (np. alergie skórne, łysienie hormonalne).
– udowodniono że wysterylizowane zwierzęta żyją dłużej (nawet o 2 lata!) i w lepszym zdrowiu

TAK ze względu na komfort życia suczki/kotki oraz jej właścicieli:

– wielu właścicieli uważa, że są w stanie upilnować swoją suczkę/kotkę. Niestety ogromna większość szczeniąt/kociąt rodzi się w wyniku „wpadki”. Aby odchować maluchy trzeba bardzo wiele czasu, pracy i pieniędzy a tego zazwyczaj nam brakuje.
– po sterylizacji kotki nie mają rujki (koniec z miauczeniem przez całe noce i schadzek wszystkich kocurów z okolicy) a suczki cieczki (brak plam na podłodze, posłaniu czy naszej pościeli oraz nieustannego uważania na sunię na spacerach)
– zwierzęta nie cierpią z niemożności posiadania i wychowywania potomstwa, natomiast niewykastrowane zwierzęta cierpią odczuwając popęd płciowy, którego nie mogą zaspokoić.

TAK jeśli nie chcesz by psy i koty nadal umierały na ulicach i w schroniskach

Nawet jeśli odchowasz szczenięta/kocięta po swojej kochanej suni bądź kotce, będziesz je pielęgnował i przychylisz im nieba by były zdrowe, kochane i zadbane, to w końcu wydasz je obcym ludziom i słuch o nich zaginie. Nigdy nie będziesz miał/a pewności czy nie zostaną porzucone, nie będą się błąkać, nie trafią do schroniska. A co z ich potomstwem?
Ile z nich zginie? Ile urodzi/spłodzi kolejne niechciane maleństwa? Jeśli w tej loterii będą miały szczęście i trafią do naprawdę wspaniałych ludzi, to zajmą miejsce innych potrzebujących zwierząt, które bez domu zginą…
W wielu cywilizowanych krajach zabieg sterylizacji czy kastracji jest powszechnie wykonywany, co w zasadzie rozwiązało problem bezdomności wśród zwierząt domowych. Kastracja i sterylizacja to JEDYNY sposób, by ograniczyć zbyt dużą populację psów i kotów.

MITY I STEREOTYPY

– to nieprawda, że każda suczka/kotka musi przynajmniej raz w życiu mieć młode dla zdrowia. Nie ma bowiem różnic w kondycji psychicznej i fizycznej między samicami, które rodziły, a tymi, które nie rodziły. Rozmnażanie suki/kotki niczego pozytywnego dla niej nie przyniesie. Warto wiedzieć, że poród, mimo że jest aktem fizjologicznym, może być przyczyną niebezpiecznych chorób, np. zatrzymania łożyska, infekcji, tężyczki.

– to nieprawda że zwierzę po sterylizacji tyje. Jego waga zależy od diety i możliwości ruchu jaką zapewni mu jego właściciel

– sterylizacja jest niezgodna z naturą – owszem, jednakże od kiedy człowiek zaczął ingerować w życie zwierząt niewiele z nich żyje w zgodzie z naturą. Kontrolujemy zdrowie naszych pupili poprzez szczepienia, podawanie preparatów witaminowych, leków, zabiegi operacyjne i kosmetyczne mające na celu ratować ich życie bądź poprawiać jego komfort. Kontrolujemy kiedy i czym są karmione. Tłumimy ich popędy i wynikające z nich zachowania jako niewygodne, niezrozumiałe, szkodliwe dla nas. Jeśli przyjmiemy, że naturalnie żyjące zwierzęta to zwierzęta dzikie, mieszkające na łonie natury, polujące na swoje pożywienie, ginące od ran odniesionych w walce lub podczas polowania, cierpiące na typowe dla zwierząt choroby, na które nikt nie podaje im leków, cierpiące głód, chłód i niewygodę, umierające podczas porodu – okaże się, że nasi domowi pupile nie żyją już w zgodzie
z naturą a to od nas zależy jak najlepszy komfort ich życia, do którego z wcześniej wskazanych powodów przyczyni się kastracja.

– to nieprawda że zwierzęta po sterylizacji stają się bardziej ociężałe, nie są zainteresowane zabawą i spacerami.

A CO Z ZASTRZYKAMI HORMONALNYMI/TABLETKAMI?

Są skuteczną metodą zapobiegania ciąży natomiast mają wiele wad. Mogą one powodować miejscowe stany zapalne, a nawet schorzenia skórne. Konsekwencją długotrwałego stosowania środków hormonalnych zapobiegających ciąży może być ropomacicze i rak sutków (choroby często powodujące śmierć!) dlatego NIE SĄ WSKAZANE do stosowania przez całe życie zwierzęcia. Zastrzyki hormonalne/tabletki są o wiele większą ingerencją w żywy organizm niż prosty zabieg chirurgiczny!

A JEŚLI BĘDĘ CHCIAŁ/A MIEĆ MALUSZKI PO MOJEJ KOCHANEJ SUNI/KOTCE?

Czy warto ryzykować zdrowie i życie suczki/kotki tylko dla naszej chęci posiadania maluszków? Czy warto ryzykować, że zostaną w przyszłości porzucone, poniewierane? I w końcu czy warto powoływać na świat kolejne psy/koty kiedy tysiące z nich przebywa na ulicach i w schroniskach?

Zanim dopuścisz swoją suczkę/kotkę, odwiedź schronisko dla bezdomnych zwierząt i popatrz w oczy setkom niechcianych, bezdomnych czworonogów, które żyją i umierają na betonie, w ciasnych boksach, za kratami, pozbawione kontaktu z człowiekiem, które od lat nie widziały trawy ani słońca, które z tęsknoty i stresu przestają jeść i zaczynają się same okaleczać.
To nieodpowiedzialność ludzi, którzy nie potrafią kontrolować rozmnażania swoich zwierząt spowodowała narodziny milionów stworzeń, którym społeczeństwo nie jest w stanie zapewnić domów – czy świadomie zatem chcesz powołać na świat kolejne psy które trafią do takich schronisk?

O SAMCACH:

Kastracja samca polega na chirurgicznym usunięciu jąder u psa/kota. Jest to zabieg zewnętrzny, wykonuje się go przy znieczuleniu ogólnym a rana goi się w ciągu 10-12 dni.

CZY WARTO WYKASTROWAĆ MOJEGO PSA/KOTA?

TAK jeśli zależy Ci na jego zdrowiu

Zabieg kastracji zapobiega większości schorzeń gruczołu krokowego u samców, takich jak:
– powiększenie i infekcje gruczołu krokowego (ostre lub przewlekle zapalenie prostaty) częste u starszych niekastrowanych samców
– nowotwory gruczołów około odbytowych – kastracja całkowicie zapobiega nowotworowi jąder u psów/kotów, który jest najczęstszym rodzajem nowotworu u samców w okresie reprodukcyjnym oraz najczęstszym rodzajem nowotworu u wszystkich niekastrowanych samców
– ropnie gruczołu krokowego
– niektóre niekastrowane samce cierpią na zespół feminizacyjny związany z zaburzeniami wydzielania hormonów płciowych w przypadku nowotworów jąder. To schorzenie nie występuje u psów kastrowanych w młodym wieku.
– istnieje również kilka innych chorób związanych z hormonami płciowymi, którym zapobiega kastracja/sterylizacja (np. alergie skórne, łysienie hormonalne).
– udowodniono że wysterylizowane zwierzęta żyją dłużej (nawet o 2 lata!) i w lepszym zdrowiu

TAK ze względu na komfort życia psa/kota oraz jego właścicieli:

– udowodniono, że kastracja zmniejsza (choć należy pamiętać że nie zawsze eliminuje w 100%) agresję psów.
– kastracja samców zmniejsza włóczęgostwo, znaczenie moczem mebli oraz zachowania pseudokopulacyjne.
– eliminuje z życia psa/kota element stresogenny związany z jego „pilnowaniem” a zatem niedopuszczaniem do kopulacji poprzez odciąganie od suki/kotki, trzymanie w zamknięciu itp. Niestety, choć większość właścicieli uważa, że potrafi upilnować swojego czworonoga, nadal psy/koty uciekają a ogromna większość szczeniąt/kociąt rodzi się w wyniku „wpadki”.
– wykastrowany pies/kot jest bardziej skupiony na właścicielu, bardziej się go pilnuje co przekłada się również na większe przywiązanie do właściciela.

TAK jeśli nie chcesz by psy i koty nadal umierały na ulicach i w schroniskach

– wykastrowany pies/kot nigdy nie spłodzi kolejnych niechcianych potomków, których w większości czeka śmierć w bardzo młodym wieku lub przepełnione schronisko.
W wielu cywilizowanych krajach zabieg sterylizacji czy kastracji jest powszechnie wykonywany co w zasadzie rozwiązało problem bezdomności wśród zwierząt domowych. Kastracja i sterylizacja to JEDYNY sposób, by ograniczyć zbyt dużą populację psów i kotów.

MITY I STEREOTYPY

– to nieprawda że zwierzę po kastracji tyje. Jego waga zależy od diety i możliwości ruchu jaką zapewni mu jego właściciel

– to nieprawda że zwierzęta po kastracji stają się bardziej ociężałe, nie są zainteresowane zabawą i spacerami

– to nieprawda, że przeprowadzenie kastracji w młodym wieku zatrzymuje wzrost zwierzęcia czego dowiodło wiele badań naukowych (np. wykastrowane w wieku 8 m-cy psy w wieku 2 lat są tak samo duże jak ich nie wykastrowani rówieśnicy.)

– to nieprawda, że kastracja czyni psa/kota nieszczęśliwym – zabieg zmniejsza jedynie jego popęd płciowy, który i tak nie byłby w żaden sposób zaspokajany, pozawala mu zatem żyć spokojniej bez ganiania za samicą w rui, bez walki o pozycje w stadzie itp. Dla zwierzęcia kastracja nie jest upokorzeniem, nie stanowi powodu do wstydu – pamiętajmy, że psy/koty nie są ludźmi choć często je tak traktujemy.

– kastracja jest niezgodna z naturą – owszem, jednakże od kiedy człowiek zaczął ingerować w życie zwierząt niewiele z nich żyje w zgodzie z naturą. Kontrolujemy zdrowie naszych pupili poprzez szczepienia, podawanie preparatów witaminowych, leków, zabiegi operacyjne i kosmetyczne mające na celu ratować ich życie bądź poprawiać jego komfort. Kontrolujemy kiedy i czym są karmione. Tłumimy ich popędy i wynikające z nich zachowania jako niewygodne, niezrozumiałe, szkodliwe dla nas. Jeśli przyjmiemy, że naturalnie żyjące zwierzęta to zwierzęta dzikie, mieszkające na łonie natury, polujące na swoje pożywienie, ginące od ran odniesionych w walce o dominację lub podczas polowania, cierpiące na typowe dla zwierząt choroby, na które nikt nie podaje im leków, cierpiące głód, chłód i niewygodę okaże się, że nasi domowi pupile nie żyją już w zgodzie z naturą a od nas zależy jak najlepszy komfort ich życia, do którego z wcześniej wskazanych powodów przyczyni się kastracja.

– zwierzęta nie cierpią z niemożności posiadania i wychowywania potomstwa, natomiast nie wykastrowane zwierzęta cierpią odczuwając popęd płciowy, którego nie mogą zaspokoić.

A JEŚLI BĘDĘ CHCIAŁ/A MIEĆ MALUSZKI PO MOIM PSIE/KOCIE?

Zastanów się najpierw czy warto powoływać na świat kolejne psy/koty kiedy tysiące innych przebywa na ulicach i w schroniskach? Czy warto ryzykować że zostaną one w przyszłości porzucone, poniewierane?

Zanim dopuścisz swojego psa/kota, odwiedź schronisko dla bezdomnych zwierząt i popatrz w oczy setkom niechcianych, bezdomnych czworonogów, które żyją i umierają na betonie, w ciasnych boksach, za kratami, pozbawione kontaktu z człowiekiem. Które od lat nie widziały trawy ani słońca. Które z tęsknoty i stresu przestają jeść i zaczynają się same okaleczać.
To nieodpowiedzialność ludzi, którzy nie potrafią kontrolować rozmnażania swoich zwierząt spowodowała narodziny milionów stworzeń, którym społeczeństwo nie jest w stanie zapewnić domów – czy świadomie zatem chcesz powołać na świat kolejne psy które trafią do takich schronisk?