April
- Płeć: pies
- Rozmiar: mini
Pan Jamnik…Historia jedna z wielu ale on jedyny…Zobaczyłyśmy go w pawilonie, stał cierpliwie, jakby czekał na nas…Wszystkie pozostałe psiaki rozszczekały się próbując zwrócić na siebie uwagę Pan Jamnik nie szczekał, nie skakał na kraty, stał grzecznie i patrzył.. Sprawiał wrażenie zdumionego miejscem, w którym się znalazł, kolejny jamnik nie potrafiący odnaleźć się w nowej sytuacji….Nie miał szans na wyjście ze schroniska dlatego my postanowiłyśmy mu ją dać..Jego historia nie jest oryginalna, miał dom, miał swoją ukochaną panią, ale pewnego dnia wszystko się skończyło. Pani dostała wylewu, sparaliżowana sama potrzebowała opieki. Pana Jamnika zabrano i przywieziono do schroniska.Nie mogłyśmy go tam zostawić bo…jamniś ma 13 lat, jest starszym psem, starszym, ale nie staruszkiem, to pies w sile wieku. Trzeba było zobaczyć w jakich podskokach opuszczał boks, z jakim wdziękiem kręcił dupcią tańcząc przed nami, jakby chciał wytańczyć całą swoją radość. Rozdawał buziaki każdemu, kto się przy nim zatrzymał , cieszył się jak szczeniak, tuląc do nas i jednocześnie sprawdzając, czy jesteśmy…W samochodzie zwinął się w kłębuszek ale tak, że przez całą drogę dotykał nosem mojej dłoni, musiał mieć pewność, że jestem przy nim, że go nie zostawię…Jest pięknym i bardzo mądrym psem, jest delikatny, dobrze wychowany, cichutki , taki z niego psi dżentelmen. Oto Pan Jamnik, który szuka domu, dobrego domu…
April-teraz Max znalazł cudowny dom w Lublinie! Ma u swego boku wysterylizowaną koleżanką jamnisię Majeczkę!:)
W sierpniu 2009 April vel Maks przeszedł za Tęczowy Most.
Był kochany…