Afra vel Ruda
- Płeć: suka
- Rozmiar: średnia
Skąd wzięła się Ruda? Od kilku tygodni błąkała się po wsi. Biegała za samochodami licząc, że którymś z nich będzie jechał ten, który ją porzucił. Jadła to, co udało jej się znaleźć. niestety miała pecha, bo została ugodzona widłami w oko i na zawsze straciła w nim wzrok. Podobno stało się to przypadkiem, ale czy naprawdę tak było, czy może po prostu komuś przeszkadzała?…
Sunia okazała się być młodziutka (ma nie więcej niż 2 lata) i bardzo dzielna, pomimo tragedii, jaką przeszła. Oka niestety nie uda się już uratować. Jest trwale uszkodzone i już zabliźnione. Na szczęście nie wdała się infekcja, ale prewencyjnie sunia będzie miała podawane antybiotyki. Została też zaszczepiona i odrobaczona.
Ruda jest już w hotelu i powoli się w nim aklimatyzuje.
Jest dużym psem owczarkowato-chartowatym. Może w typie owczarka belgijskiego? Jest przepięknie umaszczona, w kolorze między cynamonowym a kasztanowym, bardzo oryginalnym. To subtelna sunia, pokładająca wielkie nadzieje w człowieku, pomimo że on ją tak skrzywdził.
Ta sunia to chodząca łagodność i niewinność. Jest bardzo delikatna, uważa na każdy swój krok. Na smyczy nie ciągnie, ale chodzi jeszcze niepewnie, boi się zaufać. Mogła być bita – przy nowych osobach kuli ogonek i tylnymi łapkami przywiera do ziemi. Na szczęście szybko przekonuje się, że wszystko jest w porządku i człowiek wcale nie musi zrobić jej krzywdy. Zaufanie na nowo nie zajmie jej dużo czasu. Szczęściarzem będzie ten, kogo pokocha.
Afra vel Ruda zostanie przed adopcją wysterylizowana. Nowi właściciele będą zobowiązani do podpisania umowy adopcyjnej z fundacją.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 604 172 408 lub 602 457 408,
natalia@niechcianeizapomniane.org
gg: 435234
04.12.2009
Ruda pojechała do swojego domku na Pomorze 🙂
Opiekunkami wirtualnymi Rudej były Barbara Kominko oraz Magdalena Cichocka, za co serdecznie dziękujemy.