Amigo
- Płeć: pies
- Rozmiar: mini
a początku była prośba o pomoc, bo biedny,malutki, porzucony przez złych ludzi,..Później były żądania i wymagania, coraz to większe.i większe. Na koniec,przywiązany do drzwi mojego mieszkania znalazł się on. Bardzo chory, wychudzony, słaniający się z głodu….
Amigo…Dziesięć dni spędził w szpitalu, dużo czasu zajęło nam doprowadzenie go do zdrowia. Teraz jest już zdrowy i mam nadzieję, że nie pamięta ludzi, którzy rzekomo opiekowali się nim i jego rodzeństwem i którzy doprowadziwszy go do takiego stanu, zostawili przywiązanego do drzwi mojego mieszkania. Amigo jest
sześciomiesięcznym szczeniakiem, skorym do zabawy i uwielbiającym ludzi. Jest bardzo łagodny, zaprzyjaźnił się nawet z kucykami, chętnie do nich biegnie, pewnie zastanawia się czy to są jakieś większe od niego psy? Jest ślicznym,zdrowym, zadbanym i ufnym psiakiem, szuka swojego człowieka, takiego, na którym się nigdy nie zawiedzie. Może mieszkać na zewnątrz, będzie wspaniale pilnował domu.
20.06.2009r.
Dzisiaj w nocy odszedł od nas… po kilku miesiącach życia wypełnionego cierpieniem – porzuceniem tuż po narodzinach, skrajnym zaniedbaniem, po ciężkiej chorobie skóry i kolejnym porzuceniu. ciągle bezdomny, niechciany, w trakcie długotrwałego procesu leczenia. jeden z trójki braci… Amigo, wybacz piesku ludziom, którzy zgotowali Ci ten los.