Mercedes
- Płeć: kocica
- Rozmiar: mała
„Dwutygodniowy kociak utknął na środku ruchliwej ulicy. Gdyby nie kierowca linii 69, który wziął go do autobusu, zostałby rozjechany, bo nie znalazł się nikt inny, kto pomógłby zwierzakowi, choć gapiów trochę było.
Koło leżącego na środku ul. Felińskiego przerażonego kociaka co chwilę przejeżdżały samochody osobowe. Ludzie stali na chodniku i tylko patrzyli, co się stanie.- Wkurzyłem się. Zatrzymałem autobus i wziąłem kociaka do kabiny. Włożyłem go do korytka na przybory i włączyłem ogrzewanie, bo maleńki był taki, że na dłoni się mieścił i potrzebował ciepła – opowiada Waldemar Fortecki, kierowca autobusu linii 69. Pasażerowie nie mieli pretensji. Usłyszał nawet głosy aprobaty. O kociaku powiadomił zone, poprosił by wyszła na przystanek i zabrała go do domu, bo nie mógł przecież z nim pracować. W domu państwa Forteckich kotek był do wieczora, ale nie chciał jeść i bardzo płakał. Pan Waldemar zadzwonił więc do fundacji Niechciane i Zapomniane. – Odebrała pani Kasia, poprosiła o chwilkę na znalezienie lecznicy i zaraz oddzwoniła – wspomina pan Waldemar. – Tak, jak poradziła, zawieźliśmy kotka do CM Vet na Rzgowskiej 205. Tam od razu się nim zajęli, a jak w niedzielę wpadłem żeby sprawdzić jak się czuje, lekarka powiedziała, że będzie żył.
Kociak, ochrzczony imieniem Mercedes, miał wielkie szczęście. – Kiedy do nas trafił był wycieńczony i przerażony. Dopiero nad ranem ośmielił się napić trochę mleka przez smoczek – mówi Łukasz Dąbczyński, weterynarz. – Ma szkliste oczy, możliwe, że będzie miał koci katar, ale nie podajemy mu na razie żadnych leków. Dobrze, że zaczął jeść.
Mercedes pozostanie na razie w lecznicy. Ale przydałby mu się dobry, ciepły dom, kiedy zacznie już samodzielnie jeść. Wszyscy chętni do adopcji mogą kontaktować się z fundacją Niechciane i Zapomniane pod nr telefonu 604 172 405.”
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,8398196,Kierowca_lodzkiego_MPK_uratowal_kociaka.html
11.10.2010 Mercedes znalazła dom u Pani Grażyny 🙂