Reksio
- Płeć: pies
- Rozmiar: mini
Reksio wzdycha i przed oczami staje mu jego zaledwie dwu letnie życie. Życie czy upodlenie?
Najpierw był słodką malutką kuleczką kochaną przez wszystkich, ale nie cieszył się zbyt długo szczęściem. Kiedy wyrósł czar prysł niczym bańka mydlana. Psinka wylądowała w łódzkim schronisku. Nie rozumiał dlaczego zamknięto go w zimnym schroniskowym boksie, pozbawiono zabaw, dotyku człowieka i wszystkiego co kochał. Piszczał, skowyczał, ale nikt nie zwracał uwagi na jego psie skargi. Nadszedł jednak dzień, gdy los się do niego uśmiechnął. Został adoptowany. Opuszczał schronisko z błyskiem w oczach z nadzieją, że został zauważony i pokochany. Mylił się. Mylił się bardzo. Okazał się innym psiakiem niż chcieliby jego nowi właściciele, więc zaczęły się kary. Psie zabawy były karane przywiązywaniem do go nogi od szafki . Tak spędzał Reksio większość swojego czasu. Pysk był przywiązywany szmatą, bo pies za dużo szczekał. Głodzony, bo właścicieli nie było stać na jego wyżywienie itp. W końcu właściciel po roku zdecydował się oddać go z powrotem do schroniska, bo wymarzył im się mniejszy piesek. Niestety, z tamtego miejsca pieska już nie dostaną.
Jaki jest Reksio? To młody, pełen energii , ale bardzo kochany psiak, któremu potrzeba dużo miłości i akceptacji. Psinka w tej chwili przebywa w hoteliku. Jest wychudzona, ale niedługo dojdzie do siebie. Mamy nadzieję, że nie powtórzy się po raz trzeci pasmo złych przeżyć dla tego pokrzywdzonego przez los psa. Dlatego poszukujemy mu odpowiedzialnego domku, który będzie dla niego tym naprawdę jedynym.
Dzięki współpracy z niemiecką Fundacją Dobermann Nothilfe nasz pełen energii Reksio znalazł dom w Niemiczech. Podróż do nowego domu minęła spokojnie i w niespełna 10 godzin Reksia powitali jego nowi Panstwo:)