Było sobie szczeniąt siedem…

Bezdomna nieduża suczka – niby nic wielkiego. Ta bezdomna suczka rodzi 7 szczeniąt na opuszczonej działce. Każdego dnia walczy o ich życie ze szczurami, błąka się szukając dla siebie wody i jedzenia. Udało się – szczenięta odchowane. Co z tego, ze mieszkają w rozwalonej szopie, między szkłem, zardzewiałymi kawałkami blachy, obok wraku spalonego samochodu, między szczurami – ale żyją!

W końcu jeden choruje. Leży i bardzo ciężko oddycha, wzdęty brzuch, oczka całe zaropiałe. To mała suczka. Niestety nie przeżyła – miałyśmy nadzieję, że się uda, z nadzieję pędziłyśmy do lecznicy, ale niestety, robaki miała już nawet w gardle… Zostało 6 szczeniąt. Wszystkie zostały złapne, odrobaczone i odpchlone. Dziś nawet jeden znalazł domek. Na domy czekają jeszcze cztery pieski i jedna sunia i … ich błakająca się, bardzo płochliwa matka. Ale kto da szansę wystraszonej dorosłej nierasowej suczce? Co z nią będzie? Czy urodzi kolejne szczenięta i znowu będzie zmuszona walczyć z całym światem o każdy dzień ich życia???