Szczęśliwe zakończenia

Melonik

Całe życie spędziły wśród większych od nich, walcząc o przetrwanie – z nimi, z głodem i z całym światem dookoła. Trudno uwierzyć, że te miniaturowe pieski wciąż mają wiarę w ludzi. Pod grubym futrem sama skóra i kości, ale w sercu wciąż ogromne pokłady zaufania w człowieka. Rodzeństwo od kilku dni u nas – przyjechały razem z 9 husky z interwencji ze Skierniewic....

Avril

Avril pojechała do nowego domu u Pauli w Stargardzie Szczecińskim. Jej najnowsze poczynania można śledzić tutaj Późny wieczór, działkowa okolica, ale prawie centrum. Ciemno, chłodno, pusto. Coś przebiega przez ulicę - wygląda jak kot, ale chodzi jak pies. Z daleka widać tylko świecące na zielono oczy i słychać szczekanie głośniejsze niż przystało na takie maleństwo....

Kot Sebastian

Sebastian, Sebuś, Sebcio. Rudy z niesamowitej barwy jasnoseledynowymi oczami. Przystojniacha. Kastrat. Znajda. Liczy ok. 4 lat. Błąkał się po ulicy, przygarnęła go dobra dusza. W większości czasu spokojny, miziasty na potęgę, ale - ma swój charakter i zdanie, to on jest panem domu, dominuje nad innymi kotami. Zdecydowanie większą sympatią darzy kocurki niż kotki. Może być...

Dzidka

Dzidka, razem z 50tką innych psów, została odebrana w trybie interwencyjnym z koszmarnych warunków. Hodowana tylko po to, by się rozmnażać i zapewniać byt finansowy gospodarzom, przeżyła piekło, z którego ledwie uszła z życiem. Zaraz po odebraniu z pseudohodowli Dzidka trafiła do domu tymczasowego, gdzie otrzymała należytą opiekę i dawkę czułości, jakiej bardzo...

Lusia

Lusia trafiła do Kliniki ze złamaną łapką. Łapka została poskładana i Lusia będzie w pełni sprawnym kotkiem. Choć początkowo trochę wystraszona, po chwili nabiera zaufania i wtula się w człowieka. Lusia ma ok. 4-5 miesięcy i już czas najwyższy aby miała własny dom. Prosimy o dom dla Lusi, my i jej wybawca, który najpierw uratował jej życie a teraz całkowicie finansuje...

Marmuś

Marmuś został znaleziony w centrum Łodzi. Jest kocurkiem lubiącym pieszczoty, choć jeszcze troszkę ostrożnym w kontaktach z ludźmi. Obecnie jest leczony na zapalenie krtani, ale mamy nadzieję, że już wkrótce zostanie ozdobą jakiegoś dobrego domu :) Kontakt: tel. 604 172 405 kasia@fniz.pl Marmuś w 100% zaufał człowiekowi i znalazł dom w Łodzi...

Psinka

Historia jakich niestety wiele, ale może i tym razem znajdzie się dobra, wrażliwa dusza… Ta urocza 2-letnia mała sunia kilka dni przed Bożym Narodzeniem została przejechana przez samochód i zostawiona na poboczu. Sunia miała obrożę, a nawet dwie (w tym przeciw pchłom), jednak mimo ogłoszeń we wszelkich możliwych miejscach, nikt jej nie szukał… Psinka z połamaną miednicą...

Petrol

Petrol to okazały, duży, sympatyczny kocur, który nie wiadomo skąd znalazł się na ulicy. Był zagubiony, wyziębiony i głodny. Podejrzewaliśmy, ze potrącił go samochód. Okazało się jednak, że właściwie nic mu nie jest. Najadł się, na wszelki wypadek dostał odpowiednie leki i ma się świetnie. Jest kocurkiem bardzo milusińskim i ciekawskim. W nowym domu powinien szybko się...

Drzyk

Drzyk zawdzięcza swoje imię niezwykłej sile swojego głosu, która uratowała mu życie. Nie wiemy jak i dlaczego znalazł się pod maską samochodu, ale prosił o pomoc tak dobitnie i głośno, że wszyscy byli pod wrażeniem jego determinacji. Uwolniony w wyniku swoich stanowczych próśb, zapchlony i brudny Drzyk, okazał się być niesamowicie łaknący zabawy i kontaktu z...

Czaruś i Czarusia

Tych dwoje łączy coś więcej aniżeli więzy krwi. Czaruś i Czarusia to rodzeństwo z dwóch miotów. Ich rodzina zamieszkiwała łagiewnickie lasy, mnożąc się na potęgę i chorując. Czaruś i Czarusia byli najsłabszymi jednostkami i to ich najbardziej dotknęły powikłania po przebytym kocim katarze. Choroba pozbawiła 8-miesięcznego Czarusia oczka. Na rogówce jego oka zaczęły...

Karolek

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Mizia

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Kizia

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Siostrzyczka

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Manolo

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Karolinka

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Hobbitka

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Kubuś

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Tygrys

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Misia

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Miluś

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Milord

Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Pan Stanisław, dla którego przed Świętami zbieraliśmy karmę i produkty żywnościowe, zmarł nagle w niedzielę, tuż po rozmowie telefonicznej z nami. Odszedł człowiek o ogromnym sercu dla zwierząt, a jego strata jest o tyle bardziej bolesna, że zostawił 11 przygarniętych psów, 30 kotów i przede wszystkim załamaną żonę, która na...

Dziecko

Pisze Kasia (katya): Gołąbka znalazła moja koleżanka z pracy. Wkroczyła szybkim krokiem, podeszła prosto do mojego biurka i zapytała czy chcę ratować gołębia. Odpowiedziałam, że jeśli jest taka potrzeba to oczywiście. "Bo leży na gzymsie za rogiem i wygląda nieciekawie, idziemy?". Wzięłyśmy pudełko po papierze do drukarki i poszłyśmy. Faktycznie, na gzymsie kamienicy na...

Kwiczołek

Pisze Marta (Tusia): To maleństwo przyniosła mi w sobotę sąsiadka. Niestety podejrzewam, że ptak by sobie sam świetnie dał radę (za pewne rodzice go wcale nie opuścili...). Ale ta kobita nie pamięta skąd dokładnie go wzięła (a nie ufam jej szczególnie...), do tego na tym odcinku ulica jest że tak powiem, niesprzyjająca zostawieniu ptaka samego. Wąska, ruchliwa uliczka. No...