Tora, Tora, Tora. Nareszcie udało się jej pomóc

SAMSUNG CAMERA PICTURES

Tora błąkała się po Łodzi dwa miesiące! Pierwsze zgłoszenie o błąkającej się na Retkini suczce w czerwonych szelkach otrzymaliśmy na początku lipca. Wtedy nie udało się jej złapać, nieufna, wystraszona, uciekała na widok człowieka. Kolejne zgłoszenie o błąkającym się na działkach pracowniczych na Zarzewie psie otrzymaliśmy w piątek 8 sierpnia. Nasze zdziwienie nie miało granic, gdy na miejscu okazało się, że to ta sama suczka z rejonu ulic Falistej, oddalonej o około 10 km!
To była jedyna szansa na jej odłowienie. Olbrzymi, ale zamknięty teren dawał nam nadzieję, że może się udać, potrzebowaliśmy jednak większej ilości osób w celu odszukania psa. Pomogło nam małżeństwo z Retkini, osoby, które dokarmiali wcześniej suczkę, oraz wolontariusze z dwóch innych organizacji: Pomagajmy Razem- Zwierzęta w Potrzebie oraz SOS Amstaffom – dziękujemy im bardzo! Po podaniu środka nasennego udało się suczkę złapać. Przewieźliśmy ją do przychodni weterynaryjnej Na Złotnie, gdzie została wysterylizowana i pod troskliwą opieką dr Karoliny dochodzi do siebie.
Tora jest przesympatyczną, posłuszną i grzeczną sunią. Akceptuje psy i koty, bardzo lgnie do człowieka. Chętnie pracuje i reaguje na nowe komendy, szybko się uczy. Wad Tory jak dotychczas nie zarejestrowano 🙂

Zdjęcia Tory z niemal terapeutycznego pobytu w przychodni: