Pesto


  • Płeć: pies
  • Rozmiar: duży
  • Rasa: bukiet kwiatowy
  • Rok urodzenia: 2011

Przemysłowa część Łodzi, a właściwie to już przedmieścia. Bardzo ruchliwa trasa w stronę Warszawy to idealne miejsce na wyrzucenie psa, który – jeśli nie zakończy życia pod kołami samochodu – znajdzie sobie schronienie w pobliskim lesie. Tak też musiało być i tym razem, choć do końca nie przypuszczaliśmy, że te psy nie mają opiekunów.

Dwie suczki obserwowaliśmy od jakiegoś czasu. Jedna z nich – mała ruda wyglądała na ciężarną, a na jej brzuchu dostrzegliśmy duże guzy. Duża biała suka w typie goldena z kolei miała prawdopodobnie cieczkę i chudła w oczach. Pracownicy pobliskich zakładów przedstawiali nam różne wersje – według tej najpopularniejszej psiaki miały mieszkać na tym terenie od wielu miesięcy i należeć do właścicieli zakładów. Twierdzono też, że na miejscu były już kontrole organizacji pro zwierzęcych, które nie wykazały żadnych uchybień jeśli chodzi o opiekę nad psami. Rzeczywiście – na miejscu była duża buda i miski. Jednak próbując ustalić, dlaczego psy biegają luzem tuż przy jezdni, stanowiąc niebezpieczeństwo dla siebie, jak i dla kierowców, ostatecznie dowiedzieliśmy się, że nikt się do psiaków nie przyznaje. Psy były niczyje.

Mieliśmy gotowe dwa miejsca w boksach. Tylko dwa – na obie suczki, które na miejscu spotykaliśmy przy każdej naszej wizycie. Pojechaliśmy po obie suczki, a wróciliśmy… z trzema psami. Pasażerem na gapę okazał się bardzo miły owczarkowaty pies, który koczował razem z suczkami na trawniku. Psiaki były zaprzyjaźnione, oglądały się na siebie. Były trochę nieufne, ale bardzo głodne, dzięki czemu udało nam się je odłapać.

Mamy teraz o trzy psy więcej. O ile jednak owczarkowaty psiak jest w dobrej kondycji, to suczki niestety wymagają leczenia i rekonwalescencji. Ruda faktycznie ma guzy na brzuchu, o których jeszcze nie wiemy, czy to przepuklina, czy też nowotwór. Wygląda też na ciężarną. U białej suki także zauważyliśmy sporego guza przy sutku. Do tego jest mocno niedożywiona i osłabiona.

Na razie próbujemy obie suczki odkarmić i doprowadzić do lepszego stanu psychicznego. Póki co, są mocno wycieńczone i przestraszone, zwłaszcza ruda sunia. Obie dziewczynki wymagają interwencji chirurgicznej w związku z guzami, a także pilnej sterylizacji, by uniknąć urodzenia ewentualnego miotu.

—–

Energia, radość,  witalność – to cały Pesto.  Prawdopodobnie mieszaniec owczarka i husky, łączy w sobie cechy tych ras. Uwielbia bawić się z Bianką. Umie chodzić na smyczy i grzecznie podróżuje w samochodzie.  Jest psem młodym, ok. 2- letnim.  Będzie świetnym towarzyszem dla osoby aktywnej.

 

 

 

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: