Sonia


  • Płeć: suka
  • Rozmiar: duża

Sonię odebraliśmy w połowie lutego w stanie skrajnego zaniedbania i
wychudzenia. Jej historia poruszyła dziesiątki osób, które pisały do nas, pytając o jej stan, a także wspomagały finansowo jej leczenie.

Doświadczony lekarz weterynarii stwierdził, że tak spektakularnego przypadku u dorosłego psa jeszcze nie widział. Suczkę, która kiedyś była owczarkiem niemieckim, zastaliśmy zupełnie łysą, wyniszczoną, wychudzoną i cierpiącą od każdego dotyku. Jej skóra była rozpalona, cienka jak papier i pomarszczona jak u starego człowieka. Chwilami kuliła się i przymykała oczy, nie reagując na żadne bodźce, cierpiąc w milczeniu.

Efekty zastosowanego leczenia były widoczne już po dwóch tygodniach. Skóra Soni przestała być czerwona i rozpalona, miejscami nawet zaczęła odrastać sierść. Najważniejszy i najbardziej widoczny był jednak postęp w zachowaniu suczki – wyraźnie odczuwała ulgę, nie była już obolała i powoli zaczęła odzyskiwać zaufanie do ludzi.

Po dwóch miesiącach leczenia ciężko było rozpoznać, że to ten sam pies. Sierść Soni zarastała coraz gęściej, przede wszystkim pojawiła się na pyszczku i w okolicy oczu. No i wreszcie Sonia zaczęła przypominać owczarka niemieckiego

Nasza Sonia ostatnie trzy i pół miesiąca spędziła w lecznicy, gdzie
poddawana była regularnym zabiegom, mającym na celu pozbycie się pasożytów skórnych i odnowę okrywy włosowej. Byliśmy pełni obaw, czy uda jej się wrócić do zdrowia, bardzo obawialiśmy się, że nigdy nie będzie wyglądała jak długowłosy owczarek niemiecki, którym przecież jest. Sonia nas bardzo zaskoczyła 🙂 Ma ogromną wolę życia, jest też bardzo silna psychicznie i fizycznie. Po prawie czterech miesiącach jest gotowa na kolejny etap życia – nowy dom.

W ciągu prawie czterech miesięcy, razem z personelem lecznicy, zapewniliśmy Soni wszystko, co było możliwe: odpowiednią opiekę weterynaryjną, zabiegi pielęgnacyjne, specjalistyczną karmę leczniczą. To jednak wciąż za mało, dopóki Sonia nie ma własnego domu oraz kochających i dbających o nią opiekunów.

Sonia ma cztery lata, jest długowłosym owczarkiem niemieckim. To spokojna, bardzo posłuszna i karna sunia. Przeszła naprawdę wiele, ale wciąż cierpliwie znosi wszelkie zabiegi. Wciąż wymaga kąpieli leczniczych i diety hipoalergicznej. Jesteśmy przekonani, że nowego opiekuna pokocha nad życie.

W październiku 2011, Sonia znalazła wspaniały dom w Gdyni 🙂

Opiekunami wirtualnymi byli:
Marta Ochman
Dunya
Donata i Sebastian M

 Dziękujemy!!!

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: