Asystent i Klusek – podopieczni pani Barbary PILNIE poszukują domów

Kilka dni temu opisywaliśmy, jak zakończyła się historia pani Barbary, która będąc w tragicznej sytuacji mieszkalnej i materialnej, zajmowała się 40tką psów i kotów po śmierci pana Stanisława. Wspólnym wysiłkiem kilkunastu osób z całej Polski prawie wszystkie zwierzaki udało się przekazać w dobre ręce. Każde z nich zaczęło nowe, lepsze życie, ale dla dwóch psów to jeszcze nie koniec poszukiwań domu, w którym spędzą resztę życia. Asystent i Klusek – dwaj przesympatyczni podopieczni zmarłego pana Stanisława wciąż szukają kochających opiekunów.

Oba psy otoczone są troskliwą opieką , ale nie może się ona równać z domem. Każdy z nich potrzebuje ciepła, zainteresowania, pełnej miski i małego skrawka terenu, po którym mógłby biegać. Asystent przebywa w hotelu dla zwierząt, Klusek jest podopiecznym naszej Fundacji i mieszka w Fundacyjnym Domu Tymczasowym.

Tak prezentują się panowie:

ASYSTENT VEL BRONEK

Asystent vel Bronek bardzo szybko przywiązuje się do ludzi, już po jednym dniu chodzi za człowiekiem „jak pies”. Blisko śpi, uwielbia wszelkie głaskanie, najbardziej za uchem, ale też po brzuchu i zadku…
Bardzo lubi spacery, pięknie chodzi na smyczy – nie ciągnie, reaguje na polecenia i nawet po cichych cmoknięciach zmienia kierunek. Spuszczony ze smyczy trzyma się blisko człowieka, cały czas czujnie patrzy, gdzie jest Pan. Jest bardzo karny – reaguje na „nie” i klaśnięcia, pstryknięcie interpretuje jako nakaz pójścia na legowisko.
W ciągu dnia najlepiej by było, gdyby przebywał na posesji – świetnie spełnia się w roli stróża podwórka, nie szczeka „na pusto”, a jedynie awaryjnie, potrafi warknąć na obcych. Ma dość grubą sierść i nie ma problemu z pozostaniem dłużej na dworze. Umie także utrzymać czystość w domu, przesypia całą noc bez konieczności wypuszczania.

Jest krótkowłosy, czarno-podpalany z białym krawatem. Ma około 3-4 lat, nie lubi kotów, uwielbia za to suczki, względem innych psów jest dominujący. Opiekunów kocha bardzo, co widać na zdjęciach… Film z głaskania Asystenta:
youtu.be/4V83G8LqCk0

Więcej zdjęć: on.fb.me/wG2fkZ

Do nowego domu pojedzie wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony, z aktualną książeczką zdrowia, zaczipowany.
Przebywa pod Warszawą, ale do dobrego domu dowieziemy w każdą część Polski.

kontakt:

Martyna, tel. 510 052 851

Psiak nie znajduje się pod bezpośrednią opieką Fundacji. Jego pobyt w hotelu finansują prywatne osoby, jednak fundusze są bardzo ograniczone. Jeśli nie możesz go adoptować, zobacz jak pomóc finansowo:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132926&p=8720311#p8720311

KLUSEK

Nad Kluskiem przejęliśmy opiekę, gdy będąc jeszcze w domu pani Barbary, został dotkliwie pogryziony i wymagał hospitalizacji. Został opatrzony i wykastrowany, teraz jest już gotowy do adopcji.

Klusek przybłąkał się do pana Stanisława razem ze swoimi rodzicami. Psy mieszkały na budowie, były tam dokarmiane, a po zakończeniu prac pan Stanisław przygarnął je do siebie. Klusek zawsze był psem niezwykle łagodnym, o ujmującym spojrzeniu i delikatnym usposobieniu. W stadzie psów bywa wycofany, bo ma raczej uległy charakter, ale przy człowieku staje się zupełnie innym psem. Widać, że pragnie kontaktu z ludźmi, zabiega o niego. Z pewnością będzie wspaniały wobec dzieci. Klusek jest psem rodzinnym, najszczęśliwszy czułby się w domu z ogrodem. Najlepiej, by był tam jedynym zwierzakiem. Towarzystwo innych zwierząt go onieśmiela.

Jeśli to Was jeszcze nie przekonało do adopcji Kluska, zobaczcie zdjęcie.
Oprzecie się takiemu spojrzeniu?

kontakt:
602 457 408 lub 604 172 408
natalia@fniz.pl

Jeśli nie masz możliwości przygarnięcia Kluska, możesz adoptować go wirtualnie. Szczegóły pod poniższym linkiem lub adresem mailowym powyżej.

http://www.niechcianeizapomniane.org/wirtualne.php