Ten pies od trzech lat nie widział nieba, a załatwiał się tam, gdzie spał, jadł i mieszkał. Jego domem była stara szopa – cztery ściany i podłoga usłana odchodami. „Miska” widziała zawartość tylko raz na jakiś czas. W takich warunkach utrzymywali psa właściciele.
Zgłoszenie otrzymaliśmy od przerażonych sąsiadów, którzy dłużej nie mogli słuchać jęków psiaka. Na ratunek pospieszyło Pogotowie dla Zwierząt – te dramatyczne zdjęcia oglądacie właśnie dzięki ich uprzejmości.
Wyprowadzony z pomieszczenia pies miał światłowstręt, był zdezorientowany i przerażony otaczającym go światem. Ze zdziwieniem spoglądał w niebo. Wychudzony, na jego ciele znajdowały się duże zmiany skórne, odparzenia, a cały był pokryty odchodami, w których przebywał… od 3 lat. Przez cały ten czas psiak nie widział świata zewnętrznego.
Właściciele twierdzą, że pies nie jest ich – to przybłęda, którą kilka lat temu znaleźli w słomie jako szczenię. Zatem nie oni są odpowiedzialni za to, co z psem działo się przez ostatnie lata.
Oczywiście bokser został odebrany właścicielom, a Pogotowie dla Zwierząt wraz z naszą fundacją złoży do prokuratury zawiadomienie o znęcaniu się nad zwierzętami.
O tym psie świat zapomniał na 3 lata, ale miał ogromne szczęście, że ktoś usłyszał jego skomlenie i powiadomił odpowiednie organizacje. Ile jeszcze takich zwierząt powoli umiera w ciszy pod okiem swoich bezwzględnych opiekunów?
Ten pies – mieszaniec boksera już jest bezpieczny. Dokładna diagnostyka jeszcze przed nami, ale na dzień dzisiejszy wiemy, że będziemy go leczyć w kierunku grzybicy i nużycy. Jutro zostanie hospitalizowany, wtedy będziemy wiedzieć więcej.