Henio i Koteczka, czyli dwa koty, które pilnie potrzebują domów…

Dzisiaj na blogu nie o naszych bezpośrednich podoopiecznych, ale o dwóch pięknych kotach, które pilnie szukają nowych, wspaniałych domów…

„Henio, to dziewięciomiesięczny kot. Jego mama – Koteczka – ma trzy lata. On pomimo młodego wieku przeszedł już trzy operacje, ale dzięki nim nie stracił łapki i jest już wykastrowany. Ona miała kiedyś dom, ale go straciła. Oboje są zdrowi i pilnie potrzebują troskliwych opiekunów na stałe.
Henio i Koteczka błąkali się po jednym ze śródmiejskich podwórek w Łodzi. Kocurek miał złamaną tylną łapkę, kotka dzielnie się nim opiekowała. Nie wiadomo w jakich okolicznościach przydarzyło się Heniowi nieszczęście. Musiało to być około miesiąc przed odłowieniem. Kiedy został zawieziony do weterynarza okazało się, że złamane z przemieszczeniem kości udowe zaczęły się już zrastać a między nie wrastał mięsień. Gdyby nie trudna operacja, którą przeprowadził Dr Wojciech Witczak w lecznicy Żyrafa, Henio z czasem straciłby łapkę. Groziło jej uschnięcie, bo organizm pobierał z niej potrzebne mu składniki. Leczenie i długa rehabilitacja postawiły jednak Henia na wszystkie cztery łapki. Jest teraz rozbrykanym radosnym kocurkiem. Tylko czasami lekko utyka – kiedy się zmęczy albo… na zmianę pogody. Henio pięknie się bawi i wspaniale, donośnie mruczy. Jest też łasy pieszczot, ale… nie lubi siedzieć na rękach i kolanach. Kojarzą mu się z zabiegami (zastrzykami i podawanymi tabletkami) i ćwiczeniami usprawniającymi łapkę. Najprawdopodobniej jednak w ten sposób widzi tylko ręce i kolana opiekunek z domu tymczasowego. Nowi cierpliwi opiekunowie mają szansę przekonać go, że dobre ludzkie ręce dostarczają kotom przede wszystkim przyjemności. Henio żywiony jest karmą Royal, bogatą w wapń (taką dietę zalecił mu lekarz). Mimo że jest sprawny, nie powinien wychodzić na dwór. Jest już wykastrowany i grzecznie załatwia się do kuwety.
Koteczka ma trzy lata. Jest wysterylizowana, korzysta z kuwety. Kiedyś miała dom, ale go straciła. Prawie dwa lata błąkała się bezdomna po łódzkich podwórkach. Jest bardzo ufna i przyjazna ludziom. Bardzo lubi się bawić. Podczas opieki nad Heniem była nieoceniona. Ale jest już nim wyraźnie zmęczona. Potrzebuje uwagi skierowanej tylko na nią i… pomocy w odchudzaniu. Po sterylizacji zrobiła się puszysta. Przydałoby się jej więcej ruchu, ale nie ma na to szans w swoim tymczasowym domu. Lubi się bawić, a za pieszczoty dziękuje donośnym mruczeniem.
Wszystkie dotychczasowe perypetie Henia i Koteczki szczegółowo opisane są na blogu Kocie podwórko – www.kociepodworko.blox.pl (w kategorii „Kto podaruje im dom”). Chętnych do ofiarowania im domów prosimy o kontakt: telefoniczny – 507 093 859, lub mailowy: kociepodworko@gazeta.pl.

Henio

Koteczka