Hugo

Jugo jest z nami od 16.02.2020. Wiedzieliśmy, że gdzieś pod tym filcem, brudem, odorem zgnilizny kryje się pies… Przerażony, porzucony, zostawiony na smierć w męczarniach pies, który latami rozkładałby się żywcem… Tak się jednak nie stanie. Będzie żył, będzie pięknym i szczęśliwym psem, a to wszystko dzięki dobrym ludziom, którzy wiedzieli gdzie szukać dla niego pomocy.