Misia – 5 lat na łańcuchu, w takiej budzie…


Misia ma 6-7 lat, całe swoje życie spędziła przywiązana krowim łańcuchem do rozpadającej się budy.Jeszcze gdy żyli jej właściciele, mogła liczyć na miskę jedzenia, jakieś zainteresowanie, niestety, 5 lat temu właściciele zmarli i Misia została sama…
Nie umarła z głodu bo mieszkający obok po sąsiedzku starsi ludzie dzielili się z nią tym, co mieli, czasem były to suche ziemniaki, czasem kromka chleba.Za dużo by umrzeć, za mało by żyć…

Żyła tak 5 lat, praktycznie bez kontaktu z człowiekiem, skazana na wegetację w zbutwiałej,rozpadającej się budzie, nie oglądająca świata i ludzi, uwiązana ciężkim, grubym łańcuchem, którego ciężar ledwo mogła udźwignąć,grzęznąca we własnych odchodach. Mała, krucha, śliczna Misia…

Dzisiaj została stamtąd zabrana. Wychudzona do granic możliwości, straszliwie zapchlona, brudna i cuchnąca ale szczęsliwa Misia pojechała z nami po nowe życie.Teraz jest w lecznicy pod troskliwą opieką lekarzy, zostanie przebadana i po raz pierwszy będzie mogła zasnąć w suchym, ciepłym miejscu. I będzie najedzona. I wreszcie bezpieczna.