Podobno nieszczęścia chodzą parami…
W sobotnie popołudnie na skraju ruchliwej drogi za miastem leżały one. Dwa przerażone i przemęczone szczeniaki, przytulone do siebie, nawzajem się ochraniające. Wokół same pola, żadnych śladów cywilizacji oprócz szosy i pędzących samochodów.
Gdy je zobaczyliśmy, myśleliśmy, że nie żyją. Ale jak wysiedliśmy z samochodu, wszystko było jasne. Musiały tak leżeć kilkanaście godzin. Całe w błocie, przemarznięte, głodne i odwodnione. Zostawienie ich tam oznaczałoby w konsekwencji tylko śmierć…
Teraz są bezpieczne i chyba przypomniały sobie, że są jeszcze szczeniakami… 🙂 Nazwaliśmy je Żwirek i Muchomorek. Żwirek jest małym rudym psiakiem postury drobnego jamnika. Bardzo spokojny, mądry, wciąż jeszcze przerażony otaczającym go światem. Wykazuje ogromne instynkty opiekuńcze wobec Muchomorka. Ten z kolei to kompletne przeciwieństwo Żwirka. Muchomorek to terrierowaty biało-czarny psiak – bardzo towarzyski i radosny. Jest aktywny i pełen życia. Oba mają około 5 miesięcy.
Psiaki czekają na nowe domy i ludzi, którzy otoczą je opieką i okażą serce. Może i nieszczęścia chodzą parami – my wierzymy, że szczęścia przychodzą stadami 🙂
kontakt w sprawie adopcji
604 172 408 jola@fniz.pl
604 172 720 kaja@fniz.pl