Co nowego u Belli?

Pewnie wiele z Was zastanawia się co słychać u Belli.
Nie jest idealnie, ale chyba spokojnie możemy powiedzieć, że jest LEPIEJ.
Bella przybrała na wadze ponad 2 kilogramy (4,400 → 6,600), porasta sierścią i coraz ładniej wygląda. Cały czas jest poddawana szamponoterapii, opryskom leczniczym, przyjmuje hormony tarczycy w tabletkach, leki doustne na grzybicę oraz musiała zostać przestawiona z karmy typu urinary na karmę hypoalergiczną (podejrzenie alergii pokarmowej). Kontrolne badania moczu wypadają bardzo dobrze. Na jednym oczku Bella ma prawdopodobnie blizną na rogówce, przyjmuje krople nawilżające (będzie ją jeszcze czekała wizyta u okulisty). W badaniu została zdiagnozowana także lamblia. Wkrótce czeka również Bellę kolejne kontrolne badanie pod kątem grzybicy.
Niestety sunia wciąż nieco się drapie, co ciekawe tylko kiedy przebywa w szpitalnej klatce, dlatego bierzemy pod uwagę względy behawioralne.
Bella bardzo potrzebuje uwagi człowieka, spacerów, nowych bodźców. Nasi wolontariusze oraz prowadząca Pani doktor zabierają ją na długie spacery, jednak nic nie zastąpi Belli domu.
Bella potrzebuje domu stałego lub tymczasowego, najchętniej w Łodzi lub w okolicach i najlepiej bez małych dzieci czy innych zwierząt. Potrzebny ktoś, kto będzie kontynuował kąpiele i leczenie, w razie potrzeby pojawi się na wizycie w klinice w Konstantynowie. Wszystkie koszty,dzięki hojności wielu osób o wspaniałych sercach, bierzemy na siebie. Bella jest małą, sympatyczną sunią.
Pomyślcie, rozsyłajcie wici, udostępniajcie.
Bella tak bardzo chce normalnie żyć…

Więcej info: tel. 604 172 405 ania@fniz.pl

A tak Bella wyglądała na początku lipca: