Sezon kleszczowy rozpoczęty na dobre. Każdy spacer z psem niesie za sobą ryzyko zachorowania na często śmiertelną odkleszczową chorobę, jaką jest babeszjoza. Co roku w okresie wiosenno-letnim zbiera ona ogromne żniwo. Bardzo obawiamy się, że któregoś razu dotknie jednego z naszych podopiecznych. By ich zabezpieczyć, potrzebujemy Waszej pomocy.
Obecnie mamy 58 psów pod opieką. Przebywają w hotelach, lecznicach i domach tymczasowych. Wychodzą na spacery, biegają po polach – są nieustannie narażone na ugryzienie kleszcza, który może przenosić babeszjozę. A wtedy szanse na przeżycie są wprost proporcjonalne do stopnia odporności zwierzaka… czyli w przypadku zwierząt chorych i odebranych interwencyjnie, tak jak nasze – szanse są małe.
Babeszjoza niszczy narządy wewnętrzne, powoduje bardzo bolesną śmierć w ciągu zaledwie kilku dni. Często nawet szybko podjęte leczenie nie przynosi efektów. Tak naprawdę wystarczy jedynie profilaktyczne podawanie kropelek spot-on lub zakładanie specjalnych obróżek, by nie dopuścić do ugryzienia kleszcza. Przy tak dużej ilości zwierząt nie jest to jednak takie proste…
nasza była podopieczna Inka nasza była podopieczna Inka
Nie możemy pozwolić, by któryś z naszych podopiecznych zachorował, a jednocześnie nie stać nas na profilaktykę prawie 60tki psów! Kropelki typu spot-on działają 3 tygodnie i kosztują średnio 25 zł. Obroża to ochrona przez 6-9 miesięcy, a jej koszt to nawet 80 zł. Nietrudno policzyć, że najskuteczniejsza i najbardziej trwała ochrona dla naszych zwierzaków wyniesie nas nawet 4 tysiące 800 złotych…
Co tu ukrywać – po prostu nie stać nas na taki wydatek. Rzadko to robimy, ale tym razem zwracamy się o pomoc do Was.
Jeśli będziecie kupować środki przeciwkleszczowe dla swoich psów, pomyślcie też o naszych. Potrzebuje ich każdy z naszych podopiecznych, więc nawet jeśli wskażecie, dla którego z nich zakupujecie obrożę czy kropelki – dokładnie ten zwierzak je dostanie. Potwierdzimy na zdjęciu 🙂 Ważne, by jak najbardziej zminimalizować ryzyko zachorowania naszych psiaków.
Każdą dobrą duszę, która zdecyduje się pomóc nam chronić nasze zwierzaki przed babeszjozą, prosimy o wysłanie obróżki lub kropelek pod adres:
Fundacja Niechciane i Zapomniane – SOS dla Zwierząt
ul. Gdańska 81
90-613 Łódź
(jeśli macie ochotę zakupić taką ochronę dla konkretnego psiaka, potwierdźcie to w mailu: natalia@fniz.pl)
Jak zawsze można zrobić przelew bezpośrednio na nasze konto, w tytule wpisując
„stop babeszjozie – <imię psiaka>””:
FUNDACJA NIECHCIANE I ZAPOMNIANE – SOS DLA ZWIERZĄT
BANK PKO BP
Nr konta: 22102034080000490201742246
lub za pośrednictwem PayPala.
Bardzo prosimy o pomoc w imieniu tych psiaków.