Kot trafił do schroniska w Tomaszowie po postrzeleniu w głowę. Wolontariusze zabrali jgo z ulicy zakrwawioną, połamaną. RTG wykazało obecność śrutu w głowie. Kot prawdopodobnie został postrzelony I potrącony lub spadł z drzewa, bo urazów jest więcej.
Śrut przeszedł przez szczękę tak jakby ktoś faktycznie strzelal do niej z dołu i celowal w głowę. Kot ma złamanie lewej gałęzi żuchwy, wypadnięte oko i pęknięcie spojenia podniebienia. W środku jest mnóstwo ropy, która wylewa się nosem i przez oczodoły. Kot nie odżywia się samodzielnie, bardzo cierpi. Nie może dłużej czekać, dlatego operacja odbędzie się już dzisiaj.
Szczęka i podniebienie zostaną złożone, a oko amputowane. Do żołądka zostanie dorpwadzona sonda. Śrut prawdopodobnie zostanie tam gdzie jest, bo usuwanie go niesie za sobą duże ryzyko. Kot miał szczęście, że umiejscowił się w takim miejscu, że nie spowodował żadnych zmian neurologicznych. Zabieg jest ryzykowny, ale konieczny. Kotek ma dużo sił i woli życia, dlatego liczymy, że wszystko będzie dobrze.
Nie owijamy w bawełnę. To kolejny zwierzak wymagający od nas dużych nakładów finansowych. W schronisku udzielenie pomocy takiemu zwierzakowi nie byłoby możliwe. To zbyt wysokie koszty. Przyjmujemy do nas takie zwierzaki, dla których nasza pomoc to być albo nie być.
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe w leczeniu kotka. To umożliwi nam ratowanie nastepnych. Każda złotówka się liczy:
Fundacja Niechciane i Zapomniane
22 1020 3408 0000 4902 0174 2246
Oraz paypal@fniz.pl