Wiglila ze zwierzakami w Schronisku w Łodzi

Jola, Kaja i Marta oraz dyrektor schroniska, Pani Bogumiła Skowrońska

14 grudnia w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Łodzi odbyła się, jak co roku, wigilia ze zwierzętami. Parking przed Schroniskiem był zapełniony a każdy przybywający przynosił prezenty dla zwierzaków. W większości była to karma dla psów i kotów, ale też kołdry, koce i zabawki. Podziękowania za dary autografem sygnował Bogusław Mec.

Nasza Fundacja również odpowiedziała na zaproszenie Pani Dyrektor Bogumiły Skowrońskiej i pojawiła się na miejscu w sile 6 osób przyworząc ok 130 kg karmy w puszkach, kołdry oraz poduszki. Znalazł się również czas na bezpośrednią pomoc – Natalia z zawzięciem nalewała psom wodę, Kasia i Marta oprowadzały ludzi po schronisku (przyczyniły się tym do adopcji jednego z psów) a Kaja z Jolą wyszukiwały najbiedniejszych psiaków. I oczywiście udało się – ze schroniska wyjechaliśmy ze stuletnią (to tak na oko) jamniczką, która dzień wcześniej trafiła do schroniska. Jamniczka pojechała do lecznicy i została tam w celu przeprowadzenia koniecznych badań i leczenia (więcej o niej na forum Fundacji).

Warto nadmienić, że Pani Dyrektor jak i inni pracownicy schroniska wystąpili dziś w mikołajowych strojach :}

W trakcie naszej wizyty nowe domy znalazło kilka zwierzaków. Oby w inne, nie tak świąteczne dni było podobnie!

Bogusław Mec składał autografy na podziękowaniach za dary.

Część zebranych darów.

Kaja z jamniczką.

Kasia pomagała przy adopcji.

Dyrektor schroniska, Bogumiła Skowrońska

Szczęśliwiec, który znalazł dziś nowy dom.