Dzidek


  • Płeć: pies
  • Rozmiar: średni
  • Rasa: mieszaniec
  • Rok urodzenia: 2014

„Widzisz synku, już nie ma pieska” – powiedziała z ulgą w głosie kobieta mieszkająca w domu, pod którym od kilku godzin leżało to konające stworzenie. Nie było pieska, bo udało nam się dojechać na czas. Nie było, bo kilkadziesiąt minut wcześniej wypatrzyła go w rowie nasza wolontariuszka. Nikt inny nie zatrzymał się na widok umierającego w męczarniach psa i ciężarnej kobiety czekającej razem z nim na pomoc. Ludzie, co z wami nie tak?!

Gdy podnosilimy go z ziemi, był prawie nieprzytomny z bólu. Na pewno potrącony przez samochód. Na pomoc musiał czekać długie godziny, bo był już bardzo słaby i nawet nie próbował się bronić. Jedna z tylnych łap była złamana,a nawet pogruchotana, a do tego powyginana na wszystkie strony. Nie mieliśmy nawet nadziei, że uda się ją uratować.

Psiak trafił do kliniki, pomocy udzielono mu błyskawicznie. Jeszcze tego samego dnia przeprowadzono zabieg składania łapy. W międzyczasie okazało się jednak,że druga tylna nóżka także jest złamana, a miednica pogruchotana w drobny mak. Uderzenie musiało być potwornie silne i to aż cud, że go nie zabiło.

Jak jest dzisiaj? Wciąż walczymy, ale nie jest to równa walka. Dzidek okazał się bardzo dzielnym i silnym psem, który z pokorą znosi wszystkie zabiegi. Mimo wszystko wciąż ufa i to jest bardzo dobry znak. Ale czy będzie mógł kiedykolwiek chodzić, to dopiero się okaże. Zrobimy wszystko, by nie został niepełnosprawny. Póki co jednak jesteśmy przygotowani na to, że będzie to kolejny niepełnosprawny pies pod naszą opieką. Przynajmniej przez najbliższe miesiące.

Prosimy o waszą pomoc. Leczenie operacyjne urazów ortopedycznych, hospitalizacja i pielęgnacja połamanych kończyn to po pierwsze ogromna praca dla lekarzy i opiekunów, a po drugie – bardzo wysokie koszty. To nie są setki złotych, ale tysiące. Potrzebujemy wsparcia, bo sami nie damy rady sfinansować całego leczenia, a na pewno nie ustąpimy w walce o sprawność Dzidka. Nigdy się nie poddajemy.

Jak możecie pomóc?

Wpłacić choćby niewielką sumę na nasze konto:


Fundacja Niechciane i Zapomniane – SOS dla Zwierząt
PKO BP 22 1020 3408 0000 4902 0174 2246
z dopiskiem „dla Dzidka”

Ogromnie na was liczymy. To jedna z tych sytuacji, kiedy to właśnie pieniądze są potrzebne, by ratować życie.

 

__

fot. IVI project

_

Dzidek znalazł wspaniały dom w Łodzi 🙂

Pobierz ankietę domu tymczasowego

Zobacz zwierzęta czekające na adopcję: