Borówka
- Płeć: suka
- Rozmiar: duża
- Rasa: W typie owczarka niemieckiego
- Rok urodzenia: 2010
Borówka została znaleziona w lesie, była skrajnie wycieńczona, wychudzona i cała w kleszczach. Nic nie widziała, obijała się nieporadnie o drzewa próbując znaleźć jakiś ratunek. Myślałyśmy, że jest ślepa. Dziś już wiemy, że widzi, a jej chwilowa utrata wzroku była skutkiem nieleczonej choroby oczu. Borówka cierpi na zespół suchego oka. Jej oczy w ogóle nie produkują łez. No cóż, nikt nie jest idealny, a gdyby nie problemy z jej oczami, Borówka była by właśnie idealna 😉 . Jest nie tylko piękna i mądra, ale też bardzo grzeczna. Badanie okulistyczne nie należy do przyjemnych, mimo to Borówka nie sprawiała żadnych problemów u weterynarza. Z pokorą znosi zakraplanie oczu.
Dzisiaj Borówka już lekko przybrała na wadze, dobrze widzi, niestety do końca życia będzie musiała mieć podawane sztuczne łzy. Oprócz tego pięknie chodzi na smyczy, dobrze odnajduje się w przestrzeni miejskiej, nie sprawia żadnych problemów podróżując samochodem. Jednym słowem nasza Panna Idealna szuka domu.
___
Borówka przebywa w domu tymczasowym we Wrocławiu.
___
Jakiś czas temu Borówka trafiła do domu tymczasowego. Niezwykle cieszy nas to, że ktoś poświęca czas tylko jej. Każdy opuszczony boks wznieca żar nadziei w naszych sercach. Pomyśleliśmy, że skoro znalazła DT to na pewno uda jej się też znaleźć dom na stałe! Sunia spędziła u nas już ponad rok i nikt, nigdy się nią nie zainteresował. Nie jest już młoda, nie jest też bardzo stara. Nie jest też mała. To cechy, które nie ułatwiają potencjalnej adopcji. Jednak dzięki temu, że trafiła do domu można było poznać ją dokładniej. I tak okazuje się, że Borówka nie zna co prawda zbyt wielu komend, ale jest spokojna i niezwykle karna. Nie ma problemów z utrzymaniem czystości w mieszkaniu. Dotychczas szczeknęła jedynie kilka razy. Nie prezentuje przejawów lęku separacyjnego (można zostawić ją na kilka godzin samą). Przy zastosowaniu odpowiednich kropli, oczy wystarczy kropić jedynie 4x dziennie. Jej jedyną wadą jest to, że nie dogaduje się z innymi zwierzętami- a i to zdaje się być jedynie kwestią poświęcenia odpowiedniej dozy czasu. Choć jest już starszą panią to nadal lubi piesze wędrówki. Mamy takie życzenie, żeby Borówka znalazła prawdziwy, kochający dom. Taki na zawsze. Pomożecie?
___
Wrzesień 2020
Dom tymczasowy stał się dla Borówki tym ostatnim. Zmarła w wyniku rozsianego procesu nowotworowego. I choć to wielki żal, to cieszymy się, że zaopiekował się nią Michał, który ofiarował jej kilka miesięcy normalności i wspaniałej opieki.
Dziękujemy.