Warto przypomnieć o Czarku, bo życie go nie oszczędziło - kiedy już wydawało się, że znalazł dom na zawsze, został potwornie oszukany przez jedynego człowieka, któremu ufał. Czarek w styczniu tego roku został adoptowany jako znajda przez młodego chłopaka - Dawida, który potrzebował przyjaciela. W kwietniu pies został czasowo pozostawiony pod opieką fundacji pod pretekstem choroby Dawida. Szybko jednak okazało się, że przyjaciel Czarek został porzucony, a ślad po Dawidzie zaginął. I tak skończyła się przyjaźń psa i człowieka. Czarek bardzo przeżył... Czytaj dalej...
...jakich wiele na polskich wsiach. Tam rzadko kiedy dba się o to, by psy były nakarmione czy zdrowe, nikt nie kontroluje także ich rozmnażania. Jak się urodzi, to się urodzi. Jak zginie, to zginie. Wilczyca Alma i jej dzieci podzieliłyby ten los, gdyby nie zainteresowanie ludzi o dobrych sercach. Zgłoszono nam, że na opuszczonej posesji przebywają dwa owczarki i ich kilkudniowe szczenięta. Zostały same, bo właściciel terenu trafił do zakładu karnego. One także były w więzieniu ludzkiej ignorancji i braku odpowiedzialności. Szybko udało się znaleźć dom dla samca... Czytaj dalej...
Kacperek jest małym pogorzelcem. Jest też swoim własnym bohaterem, bo sam uratował siebie z pożaru. Przyszedł znikąd, szukał pomocy - wiedział, że jej potrzebuje. Od tego czasu dzielnie walczy o każdy dzień, a jego wola życia nie przestaje nas zaskakiwać. Lekarz, który opiekuje się Kacperkiem twierdzi, że psiak musiał przebiec przez ogień lub bardzo blisko ognistego podmuchu, który poparzył mu jedną stronę pyszczka. Ratował się z pożaru, to prawdziwy cud, że przeżył. To jednak nie wszystko. Instynkt zaprowadził go w idealne miejsce - pomocy szukał pod bramą... Czytaj dalej...
Kochany był kotem wolno żyjącym, zamieszkującym teren szpitala psychiatrycznego na ul. Aleksandrowskiej w Łodzi. Pewnego dnia, jego opiekunki zauważyły poważny uraz tylnej kończyny, która zwisała bezwładnie i była właściwie oskalpowana, a Kochany stał się osowiały i prosił o pomoc. Tak Kochany trafił do Kliniki, w której lekarze weterynarii rozpoczęli starania o ratowanie nóżki kocurka. Okazało się, że kocur doznał złamania kości strzałkowej z przemieszczeniem i odpryskami kostnymi, a także złamania w stawie skokowym. Kot miał również grzybicę. Kochany... Czytaj dalej...
Szanowni Państwo, zaczynamy wielkie odliczanie! Każdy z Was może pomóc zwierzakom przetrwać zimę. Sklep internetowy Świat Karm www.swiatkarm.pl przygotował wspaniałą akcję, która pomoże nakarmić naszych podopiecznych. Pomóżcie nam uzbierać jak najwięcej kilogramów karmy, by tej zimy nasi podopieczni nie mieli pusto w brzuszkach. Wystarczy kliknąć „Lubię to” na profilu sklepu na Facebooku, a sklep przekaże za każde 5 osób - 1 kg karmy. To takie proste i nic nie kosztuje :) Przyłącz się i Ty do naszej akcji !!! Im więcej kliknięć, tym więcej karmy dla... Czytaj dalej...
Dzisiaj chcemy na parę chwil powrócić do sprawy niezwykle wychudzonej suni, która została odebrana właścicielowi w trybie interwencyjnym dn. 9.10.2011 Poprzedni wpis o niej - KLIK Sunia została odebrana w kondycji głodowej, ledwo trzymała się na łapkach. Przez półtora miesiąca pobytu w klinice a następnie w domu tymczasowym, przytyła ok. 7 kg i zmieniła się nie do poznania, została także wysterylizowana. Ma jeszcze jakieś 3 kg niedowagi, z pewnością wkrótce nadrobi i ten brak. Kostka w zeszłym tygodniu zamieszkała w nowym domu, dostała na imię Akira i mamy... Czytaj dalej...
W grudniowym magazynie SENS pojawiły się informacje na temat najbliższej edycji akcji Wielcy Małym, jest też kilka słów o naszej fundacji, a także wywiad ze szkoleniowcem Mariuszem Kuzmeckim. Zapraszamy... Czytaj dalej...
12.11.2011 wraz z Pogotowiem dla Zwierząt z Trzcianki przeprowadziliśmy interwencję w pseudohodowli w Konstantynowie Łódzkim. Na terenie znaleźliśmy 131 psów małych, modnych ras, przebywających w ciasnych klatkach, pełnych odchodów, bez dostępu do wody. Policja zabezpieczyła leki ścisłego zarachowania, które właściciel sam podawał psom. Zapraszamy do obejrzenia reportażu. KLIK Mamy nadzieję, że ta sprawa, jak również inne podobne, przyczynią się do uświadomienia kolejnym osobom, co oznacza zakup psa z takiego miejsca, z giełdy, targu, itp. Nie... Czytaj dalej...
W imieniu Pani Kamili informujemy o znalezionym terierze i prosimy o rozpowszechnianie: "10.11. 2011 w Łodzi znaleziono średniej wielkości psa w typie teriera walijskiego - według weterynarza ma ok. 2-3 lata. Pies wsiadł do tramwaju linii 8 na przystanku Włókniarzy - Srebrzyńska i jeździł w kółko.Nie ma obroży, nie jest zaczipowany. Poszukiwany właściciel lub nowy dom. Piesek jest b.przyjazny i spokojny, w mieszkaniu zachowuje się bez zarzutu:) Proszę o kontakt, gdyż nie mogę się zajmować nim dłużej, niż do niedzieli 13 listopada. Kamila - tel. 603 11 03 12... Czytaj dalej...
Muńka znamy od szczenięcia - półtora roku temu pomagaliśmy szukać domu dla niego i jego rodzeństwa podrzuconego do jednej z łódzkich lecznic. Dom się znalazł, miał być na zawsze, ale niestety tak się nie stało. Teraz Muniek jest dorosły, a jego historia zatoczyła koło. Znów szukamy dla niego domu razem z Karoliną - lekarką weterynarii, której Muniek zawdzięcza życie: Muniek jest 1,5 rocznym, wykastrowanym i zaczipowanym mieszańcem amstaffa. Został podrzucony do lecznicy weterynaryjnej jako jeden z 10 sztuk psich noworodków i odchowany butelką. Trafił do bardzo... Czytaj dalej...