Co nowego?




Gołąb ze złamaną nóżką...

Gołębia znalazłam chyba ok. 2 miesiące temu. Zwisał z krawężnika przy ul. Zbiorczej w Łodzi. Nic nie myśląc, podbiegłam do niego, podniosłam i zabrałam do dr Ewy. Nóżka sobie bezwładnie dyndała - złamanie. Dr Ewa nastawiła nóżkę i gołąbek odbył u mnie długą rekonwalescencję. Dużo pił, jadł i kupał, a noga się zrastała. Bardzo chciał latać. Wczoraj postanowiłam przywrócić go jedynej prawowitej, choć często bezwzględnej właścicielce - Wolności. Pojechałam w miejsce, gdzie go znalazłam i z 15 minut się tam kręciłam, zanim otworzyłam koszyk....
Czytaj dalej...



Odświeżona strona Fundacji.

Dziś uruchomiliśmy zmienioną stronę Fundacji. W górnym bannerze pojawił się wreszcie kociak, doszła prawa kolumna gdzie będą się docelowo pojawiać również najbardziej potrzebujące zwierzaki oraz zmieniliśmy czcionkę. Na razie zmiany traktuję jako test, dlatego będę bardzo wdzięczny za wszelkie komentarze, uwagi oraz pomysły co by jeszcze zmienić. Głównym założeniem było z jednej strony zwiększenie powierzchni strony a z drugiej nadanie jej lekkości. W tym celu właśnie powstała dodatkowa kolumna oraz zostały zmienione na białe tła z główną zawartością...
Czytaj dalej...



Staś – niezwykle...

Staś zjawił się w moim życiu znikąd. Po prostu przyszedł pod blok i czekał, aż ktoś zwróci na niego uwagę, zabierze go z tego strasznego mrozu. Chyba dotąd nikt długo nie zwracał, ewentualnie spuszczał wzrok na jego widok i przyśpieszał kroku, bo tak ludzie reagują na bezpańskie psy tej rasy. Staś jest półtorarocznym amstaffem, a jednocześnie zaprzeczeniem wszelkich negatywnych stereotypów na temat tych psów. Nie ma w nim nawet odrobiny agresji. To taki pies, który na widok człowieka cieszy się jak dziecko - skacze, obejmuje łapami i liże. Wszędzie szuka tej...
Czytaj dalej...






Ślepka i Szyszka –...

Szyszka Sunia, samotna siedzi sobie przy budce i z daleka spoglada na odwiedzających schronisko. Niemie pytanie w oczach zdaje się rysować bardzo wyraźnie. Może do mnie przyszedłeś? może po mnie? Dzisiaj była z nami u Pani doktor. Zaniepokoił nas jej duży, nienaturalny brzuch. diagnoza , którą Pani doktor postawiła brzmi: powiększona wątroba i śledziona - stan zapalny. Sunieczka dostała lekarstwa, będziemy starali się jej pomóc tak jak tylko będziemy mogli i potrafili. Zdajemy sobie sprawę, że leczenie może byc dość długie. Ona bardzo potrzebuje domu, który...
Czytaj dalej...



Spotkanie z klasą drugą ze...

31 października miałyśmy przyjemność spotkać się z dziećmi z klasy drugiej w Szkole Podstawowej nr 23 w Łodzi. Razem z nami do szkoły udały się dwa psiaki - Łajka i Gerda. Rozmawiałyśmy z dzieciakami o problemie wypuszczania psiaków na dwór bez opieki, pokazałyśmy im adresówkę, poinformowałyśmy co mogą zrobić gdy znajdą zwierzę lub wiedzą o człowieku, który źle traktuje zwierzęta, zapoznałyśmy z działalnością fundacji, zachęciłyśmy do adopcji wirtualnej i do czynnej współpracy z fundacją w przyszłości. Mamy nadzieję, że takich spotkań będzie w...
Czytaj dalej...



Sonia

Sonia jest suczką z pseudohodowli, najprawdopodobniej porzuconą ze względu na to, że nie może już dawać potomstwa. Sonia w tragicznym stanie znalazła się w schronisku, skąd trafiła do DT i póżniej do mnie. Suczka jest maksymalnie wyeksploatowana, ma wyciągnięte sutki, problemy z oddychaniem, przerost mięśnia sercowego, jaskrę. Jej stan fizyczny jest zły i już się nie poprawi, jednak obserwując ją stwierdzam, że w gorszym chyba stanie jest jej psychika. Sonia ma ograniczony kontakt ze światem, nie interesuje ją nic, co ją otacza. Potrafi godzinami siedzieć...
Czytaj dalej...



Rocki walczy!

Rockiemu wiatr wiał w oczy chyba zawsze. A przynajmniej od momentu, gdy wraz ze swoją towarzyszką psiej niedoli zamieszkał w domu, gdzie najważniejszy był alkohol. Psy nie były wyprowadzane na spacer, nie miały możliwości załatwienia potrzeb, za brudzenie w domu spotykała je surowa kara. Rocki dobrze wie, jak boli pobite ciało i skopana głowa. Wie też, jak umiera się z głodu...Wie, bo przeżył to, gdy został zamknięty na działce razem z suką, a pan zapomniał o nich w alkoholowym amoku...........Psy z głodu próbowały zjeśc wykładzinę...Przyjaciółka Rockiego nie...
Czytaj dalej...



Bratek-historia z życia...

Ciemnośc, strach, ból nie do opisania. Połamane łapki i poturbowane ciało nie pozwala nawet na chwilę odpocząć, boli...Boli też małe przerażeniem trzepoczące serduszko....Samotnośc, straszna samotnośc, nie ma nikogo kto położy na głowie ciepłą dłoń i powie, że już...już dobrze.........dobrze........... Takie są wspomnienia Bratka. Ten mały psiak o sercu olbrzyma przeszedł szereg operacji, które miały mu przywrócić zdrowie. Bratek dzielnie znosił bolesne zabiegi, walczył o swoje życie i walkę tą wygrał. Jako pamiątkę los pozostawił mu brak przedniej...
Czytaj dalej...



PSIA RODZINA NA TORACH...

Dzisiaj (07.11.2007 r.) o godzinie 6 rano telefon, z prosba o pomoc. na torach kolejowych w Łodzi rozłażą się szczeniaki. Sunia w pobliskich krzakach urodziła je ok. 2 miesiace temu taka jest opinia osoby ktora je znalazła, a właściwie stoi przy nich i ze łzami prosi o pomoc. Jesli wyłapiemy szczeniaki co dalej? Potrzebne domy tymczasowe dla nich, na szybki, juz teraz. A co z sunią? Ona również potrzebuje pomocy. Godzina 7.35 rano 07.11.2007 rok. szczeniaki są już zabezpieczone. Mogą w tym miejscu czekac do jutra rana na zmiłowanie boskie i ludzkie. Potrzebna pomoc w...
Czytaj dalej...