Wszystkim zainteresowanym przypominamy, że zostały jeszcze cztery psy z rozbitej pod Sieradzem pseudohodowli, które czekają na swoich tymczasowych opiekunów. Ich pięćdziesięcioro psich towarzyszy znalazło szczęśliwe zakończenia - im, jak dotąd, nie poszczęściło się. Pieski przebywają w Łodzi i ze względów logistycznych poszukują opiekunów mieszkających w granicach województwa łódzkiego. Oto rozbitki, które wciąż czekają: Dzidka W ciągu miesiąca nauczyła się komendy "siad", reagować na swoje imię oraz rozumieć, że niektóre zachowania nie są... Czytaj dalej...
O Kochanym pisaliśmy tutaj. Co nowego u niego słychać? Jeśli chodzi o leczenie grzybicy, kocurek został ogolony, by leczenie preparatem Imaverol było skuteczniejsze. Zaszczepiono go także dwukrotnie szczepionką Insol Dermaphyton, która ma działanie profilaktyczno-lecznicze i dość dobrze zadziałała na Kochanego. Kocur zażywa także preparat Immunoactive Balance na podniesienie odporności oraz witaminy Vita-Wet. Kocurek powoli dochodzi do siebie. Staje i chodzi już na 3 nóżkach, załatwia się do kuwety. Koszty zabiegów udało nam się już uregulować, jednak koszty... Czytaj dalej...
W połowie grudnia pisaliśmy o dwójce starszych ludzi, którzy roztoczyli czułe skrzydła opieki nad 33 kotami, podrzuconymi, chorymi, skrzywdzonymi... KLIK Apelowaliśmy o pomoc, wystawiliśmy aukcję cegiełkową na allegro. Łącznie udało się zebrać kwotę 640zł. Wszystkim Państwu serdecznie dziękujemy! Za te pieniądze zakupiliśmy wytwornicę pary, dzięki której Pan Jan i Pani Anna* będą mogli z łatwością utrzymać porządek w pomieszczeniach, w których przebywają koty - umyć i odkazić podłogi, odświeżyć koce i kanapy, wyparzyć kuwety, a to wszystko bez... Czytaj dalej...
To już prawie trzy tygodnie, odkąd psiaki z podsieradzkiej pseudohodowli są bezpieczne. Tylko 20 dni, a zmian tyle, że sami nie potrafimy uwierzyć kiedy to wszystko się stało. Najważniejsze dla nas jest to, że 52 psy zostały przebadane, zdiagnozowane, a te, które tego wymagały, zostały poddane na cito zabiegom. Prawie wszystkie miały chore oczy, uszy, choroby narządów rodnych. Lekarze weterynarii i personel z naszych zaufanych lecznic poświęcili wiele pracy, by doprowadzić "rozbitków" do porządku. Ostrzyżonym i wykąpanym psiakom szukaliśmy domów... Czytaj dalej...
Od nocy z wtorku na środę minęło zaledwie kilka dni, a większość z odebranych przez nas psów jest nie do poznania. Wszystkie (w liczbie 52) trafiły do klinik, gdzie nasi zaufani lekarze spędzili długie godziny na badaniu, kąpaniu, strzyżeniu i doprowadzaniu psiaków do ogólnego ładu. Były przestraszone, skołtunione, brudne, chore. Zobaczcie jak wyglądają teraz. To tylko część odebranych przez nas zwierząt. Krótka relacja tv z kliniki:... Czytaj dalej...
Interwencja z nocy z wtorku na środę przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. 52 psy różnych ras, w tym mnóstwo małych szczeniąt przebywało w urągających warunkach w Woli Będkowskiej pod Sieradzem. Przy asyście miejscowej policji oraz straży pożarnej, w obecności lekarza weterynarii, podjęliśmy decyzję o odebraniu wszystkich zwierząt właścicielom i złożenia doniesienia o popełnieniu przestępstwa z Ustawy o ochronie zwierząt. AUKCJA CHARYTATYWNA - zapraszamy do udziału Na miejscu zastaliśmy kilkadziesiąt zwierząt w stanie koszmarnego zaniedbania.... Czytaj dalej...
To ogłoszenie krąży chyba po wszystkich pro zwierzęcych organizacjach. I my prosimy Was o bombardowanie swoich znajomych oraz całego internetu. Nuka jest psem księdza Piotra, który kilkakrotnie uratował jej życie. Ksiądz w swojej miejscowości nie jest dobrze postrzegany, bo - według niektórych parafian - psem zajmował się bardziej niż powinien. Nuka zaginęła albo została ukradziona przez "życzliwych" ludzi. Nie ma jej od 20-go grudnia 2011 roku. Ma 7 lat. Pomimo codziennych poszukiwań zrozpaczonego księdza, nie odnalazła się. Za jej znalezienie przewidziana jest... Czytaj dalej...
Szanowni Państwo, dziś tzw. Sylwester. Dla nas jest to czas wyjątkowy, jednak dla naszych czworonożnych przyjaciół bywa bardzo trudny. Po pierwsze dlatego, że niektóre zwierzaki stały się nieprzemyślanymi prezentami pod choinkę, po drugie dlatego że w okresie około sylwestrowym niektórzy nasi podopieczni przeżywają ogromny stres. Chcielibyśmy w tym miejscu zaapelować do Państwa, byście zwrócili szczególną uwagę na swoje psy podczas spacerów. Już dzisiaj coraz częściej zaczniemy słyszeć, my i nasze zwierzaki, huki wystrzeliwanych petard. Niechaj naszym pierwszym... Czytaj dalej...
Jeśli zastanawiacie się, co słychać u Roztańczonej Rodzinki Adamsów, śpieszymy z nowinami. Otóż Salsa, Jive oraz Czacza (mamunia) mają wspaniałe domki :) Zostały trzy maluszki, to znaczy już nie takie maluszki, bo mają po ok. 3 miesiące. Ale to nadal dzieciaczki. Tango - brązowy piesek, prawdopodobnie może być dużym psem (ale nie ogromnym). Największy z rodzeństwa i najbardziej odważny, łobuziak. Jeśli on odważy się na coś, siostry podążają za nim. Rumba - czarna sunia, jest chyba najbardziej nieśmiała i delikatna z całej trójki.... Czytaj dalej...
Dwie kobiety i ich podopieczni... Bezdomne, wyrzucone, skrzywdzone przez los i ludzi koty. Pani Jola zwana "Dworcową" i Pani Bożena znalazły się w dość podobnej sytuacji. Obie kochają koty i od lat pomagają tym najbardziej pokrzywdzonym. Im obu chcielibyśmy pomóc w opiece nad potrzebującymi kotami. Pani Jola ma ich w domu ponad 20, poza tym dokarmia i sterylizuje te wolno żyjące, m.in. na Dworcu Łódź Kaliska - stąd pseudonim. Dba o to, by koty miały specjalne budki, były zdrowe i najedzone, nie rozmnażały się. Ciągle krąży między lecznicami a miejscami, w... Czytaj dalej...