Filcuś
- Płeć: pies
- Rozmiar: średni
- Rasa: mix
- Rok urodzenia: 2002
19 listopada 2015 roku – totalne załamanie pogody, gwałtowna burza z rzęsistymi opadami i gradobiciem. Auta niemalże tonęły w tworzących się rozlewiskach i w tym wszystkim ON. Szedł wzdłuż drogi, ledwo stawiając krok za krokiem, mijany przez dziesiątki czy setki samochodów. Nie wiemy jak długo tak szedł, dokąd zmierzał i czy nie była by to już ostatnia droga w jego życiu. Na szczęście na jego drodze pojawiła się Justyna, która nie przejechała obojętnie obok potrzebującego psa. I tak, ten totalny obraz nędzy i rozpaczy, pojawił się na Malowniczej 82 w Łodzi pod opieką Fundacji Niechciane i Zapomniane. Ledwo przypominał psa. Jeżeli kiedykolwiek ktoś o niego dbał, to było to baaaaardzo dawno temu. Miejscami wyłysiały, miejscami jego sierść była strasznie skołtuniona i pozlepiana. Dostał imię Filcuś. Wycięto z niego ponad kilogram kołtunów. Już sam ciężar tych kołtunów musiał wywoływać u niego cierpienie. Wycieńczony i wyziębiony tułaczką ledwo stał na nogach.
Filcuś ma około 13-14 lat, niedowidzi, niedosłyszy, ma sporego guza na udzie, brakuje mu kilku zębów, a listą jego schorzeń można było by obdzielić spore stado psów, ale każdego dnia jest coraz lepiej. Filcuś został poddany diagnostyce i leczeniu, każdego dnia staje się silniejszy. Każdego dnia staramy się, aby Filcuś miał godną emeryturę i staramy się odbudować to, co ktoś inny zaniedbał. Nie jesteśmy w stanie zrobić tylko jednego – nie jesteśmy w stanie dać Filcusiowi domu, a tylko u boku kochającego i troskliwego opiekuna możemy mówić o godnej emeryturze Filcusia.
Filcusiowi nie zostało już wiele czasu, na pewno nie ma czasu na długie czekanie na dom.
______
03.2016
Filcuś ma dom :))
