Tekila
- Płeć: suka
- Rozmiar: średnia
Łagodna, rudo-biała amstaffka z wyciągniętymi sutkami została znaleziona pod Łodzią, w gminie, która nie ma podpisanej żadnej umowy w sprawie bezdomnych psów. Żadne schronisko nie przyjedzie, policja proponuje tylko eutanazję, p. Siemińska z Kosodrzewiny nie ma miejsca, poza tym to nie jej rejon, nasza fundacja nie ma miejsca, fundacja AST także nie.
Sunia jest bardzo łagodna i grzeczna. Rozdaje buziaki, grzecznie chodzi przy nodze, nie zwraca uwagi na inne psy. Jest wychudzona, na szyi ma wytarty ślad po obroży, na głowie i uszach blizny po ranach ciętych – nie wiem co ktoś jej robił.
No i po raz kolejny stał się cud.
Zdjęcia suni zobaczyli w internecie jej właściciele, którym najprawdopodobniej została skradziona w sierpniu ub.r…
Sunia szczęśliwie wróciła do swojego domku:)
Dziękujemy Fundacji AST za opłacenie hoteliku oraz sterylizacji suni:)