Zora
- Płeć: suka
- Rozmiar: duża
- Rasa: bukiet kwiatowy
- Rok urodzenia: II 2014
Oto Zora. Trafiła do nas prosto z lasu, w którym błąkała się przez kilka dni. Jak się tam znalazła? Podejrzewamy, że ktoś porzucił ją ze względu na jej żywiołowość i niespożytą energię. Zora ma geny labradora, a te coraz częściej są ofiarami porzucenia ze względu na błędy opiekunów popełniane w okresie szczenięcym. Wielka szkoda, że ktoś nie poświęcił jej więcej czasu, bo nie zdawał sobie nawet sprawy, że ten pies to prawdziwy skarb.
Gdy Zora do nas tafiła, wydawała się nieokiełznana. Wszędzie było jej pełno, chciała być jak najbliżej nas, a najchętniej to pewnie weszłaby nam na głowę. Szybko okazało się, że wystarczy okazać jej trochę czułości, upewnić ją, że jesteśmy blisko. Sunia potrzebuje oddanego opiekuna, który zapewni jej dużo czułości, ale też sporą dawkę ruchu. Żywiołem Zory jest właśnie ruch w każdej postaci: bieganie, aportowanie, skakanie. Trening agility, wspólny jogging z opiekunem lub po prostu długie spacery w parku będą dla niej spełnieniem marzeń.
Zora bardzo szybko i bardzo mocno przywiązuje się do człowieka. Łaknie kontaktu z nim tak mocno, że obejmuje go łapkami i wtula w niego głowę. Zamyka oczy podczas głaskania tak jakby to była największa przyjemność, jakiej kiedykolwiek zaznała. W swojego człowieka jest wpatrzona jak w obrazek i zrobi dla niego wszystko, dlatego jest absolutnie doskonałym materiałem do szkolenia – podstawowe komendy pojmuje w sekundę, a dla smakołyka zrobi niemal wszystko.
Zora doskonale dogaduje się z innymi psami. U nas mieszka w boksie z psiakiem o podobnym temperamencie. Będzie idealnym przyjacielem rodziny z większymi dziećmi, które tak jak one uwielbiają zabawę.
Pobierz ankietę domu tymczasowego