Co nowego?




Gołąbeczek…

Ta śliczna ptaszyna została znaleziona ranna na Retkinii przez ludzi, którzy bardzo przejęli jej losem i szukali pomocy, trafili do nas. Diagnoza - złamane skrzydełko. Gołąbek przechodzi kurację antybiotykową, bardzo dużo je i czuje się co raz lepiej. Jest żywo zainteresowany otoczeniem i wyraźnie lubi siedzieć na ręku. Skrzydełko zrasta się. Jest to już trzeci "fundacyjny" gołąbek i mamy nadzieję, że jego historia również zakończy się szczęśliwie...
Czytaj dalej...



Obrzucane kamieniami,bite...

Zawiadomiono nas, że w okolicy Tuszyńskiej od ponad miesiąca usiłują wegetować dwa psy, psy, których właścicielka zmarła, a rodzina po podzieleniu się dobytkiem wyrzuciła zwierzaki na bruk. Psiaki śpią na trawniku pod blokiem i może dałyby sobie jakoś radę bo robi się coraz cieplej ale... Lokatorzy bloku pod którym koczują zwierzęta nie są miłośnikami bezdomnych psów, wręcz przeciwnie. Codziennie odbywają się tu dantejskie sceny, psy są obrzucane kamieniami, dozorca biega za nimi bijąc je kijem i odpędzając jak najdalej od bloku, z balkonów wylewa się na nie...
Czytaj dalej...



Przepiękna, mądra sunia...

Kolejny telefon w sprawie kolejnej psiej tragedii. Czy to się kiedyś skończy? Czy nadejdzie dzień, w którym fundacje takie jak my nie będą miała po co istnieć? Dzień w którym wszystkie zwierzęta będą miały swoich ludzi, dzień w którym ludzie w końcu zaczną myśleć i współodczuwać? Mam nadzieję, że taki dzień kiedyś nastąpi...może nie za naszych czasów, może nie za czasów naszych dzieci, ale ta nadzieja pozwala nam dalej pchać to wszystko naprzód, pozwala wierzyć w sens naszej pracy. Tak więc wracając do meritum...kolejny telefon...kolejna psia...
Czytaj dalej...



Dzisiaj wyjechało rano 9 psów do Niemiec do Fundacji Hundehilfe Polen. Zbiórka odbyła sie jak zwykle w Pabianicach. Skoro nikt ich nie chciał w Polsce to może tam zaznają upragnionego szcześcia. Oto szcześciarze: Roisin - mała sunia, od 2006 roku w schronisku. Kora - od 2006 roku w schronisku,załapała sie na ostatnią chwile,bo nie mogłyśmy jej znalesc,sunia siedziała w budzie. Spok - stary,duzy wilk, ktory ma problemy żolądkowe,ktos leczyl go lekami dla ludzi, od 2007 w schronisku. Dejzi - mloda suczka,bardzo przyjazna, strasznie histeryzowala, w schronisku od...
Czytaj dalej...



Czy młoda sunia Fiona straci...

Fiona Młoda, zaledwie roczna amstaffka Fiona, którą Fundacja Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt przejęła pod swoją opiekę, czeka na propozycję domu ze strony dobrych ludzi. Sunia jest w tej chwili pod opieką lekarską, ze względu na wielomiesięczne zaniedbania poprzedniego właściciela, które doprowadziły do nużycy. Proces leczenia nie jest krótki, ale Fiona z pewnością odzyska zdrowie i urodę. Fundacja nasza zwraca się z prośbą do wszystkich, którym na sercu leży los pokrzywdzonych przez człowieka naszych Braci Mniejszych, o pomoc w poszukiwaniu...
Czytaj dalej...



Boksery proszą o pomoc!!

"Bardzo delikatne i wrażliwe boksery dają nam zbyt mało czasu na zorganizowanie pomostu, po którym mogłyby wydostać się z bardzo dla nich trudnych warunków życia w schroniskach. Zimno i stres powodują, że boksie tracą odporność, chęć do życia, chudną i z przyczyn niezależnych od starań ludzi odchodzą. Dlatego tak ważne jest aby szybko znaleźć dla nich domy tymczasowe gdzie mogłyby się schronić na czas oczekiwania domu stałego. W chwili obecnej na taki dom oczekuje młody bokser, którego oddała właścicielka z powodu utraty podstawowych warunków do...
Czytaj dalej...



POMNIK, CZY PODARUNEK ŻYCIA?

W ostatnim czasie obiegła Polskę informacja o psie, któremu wystawiono pomnik. Coż takiego uczynił, że ludzie go tak uhoronowali? On po prostu wiernie czekał w miejscu, gdzie zmarł jego Pan. Czekał tak długo, tak cierpliwie, aż do śmierci. Pies umarł z głodu i stresu. Nikt się nim nie zainteresował, nikt mu nie pomogł. Jak łatwo postawić pomnik, a jak trudno wyciągnąć pomocną dłoń do żywego, czującego stworzenia. Nasza Łódź ma Szarlottę, sunię, która 10 lat mieszkała na jednym z rynków w naszym mieście. Była dokarmiana przez ludzi, ale nie posiadała domu....
Czytaj dalej...



1-2 marca 6 psów pojechało...

Dzięki współpracy z niemiecką fundacją, przpustki do nowego życia otrzymało 5 psów, które mają znikome szanse na adopcję w Polsce. W Niemczech znalazły domy, gdzie przyszli właściciele kierują się przede wszystkim chęcią pomocy i pragną dać tym niechcianym miłość i radość, którą utraciły z niewiadomych powodów i zawirowania kapryśnego, czasem losu. 6 psiakiem był Bonus - szczeniak znaleziony w kartonowym pudle. Znalazł swoja rodzine w Polsce.Bonus wpadł w stęsknione ramiona swojej Pani, ktora przyjechała po niego do Szczecina z całą swoją rodziną....
Czytaj dalej...



Aria i Muminek już 15 marca...

Aria i Muminek wyjeżdżają. Nie znalazły domów w Polsce. To bardzo ciężko doświadczone przez życie psy. Aria dzięki pomocy kogoś, kto uratował jej życie, dosłownie "zbierając" ją z ulicy przeżyła i od trzech lat szukała domu. Muminek adoptowany ze schroniska, a następnie porzucony, pół roku mieszkał pod krzaczkiem zanim trafił do nas. Teraz ich przyszłość jest określona i nareszcie otrzymają to co powinny mieć zawsze. Dobre, bezpieczne domy. Do nich dołącza niewidomy Melon z Mielca oraz chora na epilepsję Misia z Gdańska. Już niedługo, bo 15 marca...
Czytaj dalej...



Kim jest Karmel?

Na to pytanie pozornie bardzo łatwo odpowiedzieć. Karmel jest siedmioletnim psem, przecież to oczywiste. Ma cztery łapy, krótki ogonek i siwy pyszczek. Karmel spędził w schronisku w Łodzi pełne sześć lat. Zamieszkał w nm gdy miał rok. W tej chwili jest już starszym psem. Spędził w tym miejscu najpiękniejsze lata swojego życia. Gdy zwrócilismy na niego uwagę wydawało się, że Karmel nie chce nawiązać kontaktu, ale sam fakt, ze tak dużo czasu spędził w tak przykrym miejscu był przyczyną tego, że postanowiliśmy mu pomóc i dać szanse na nowe życie. Gdy po...
Czytaj dalej...