Działania




8-miesięczna sunia do...

Zwracamy się do Was z apelem o pomoc w znalezieniu domu dla suczki znalezionej przez lekarkę jednej z zaprzyjaźnionych z nami lecznic weterynaryjnych. Okres wakacyjny znowu niestety zaowocował wysypem nowych porzuconych zwierzaków. Brakuje domów tymczasowych, a chętnych na adopcje jest wciąż zbyt mało. Dlatego prosimy o pomoc w znalezieniu domu dla tej ślicznej suni: Sunia prawdopodobnie wyrzucona w lesie przed wakacjami – jest tutaj już od końcówki czerwca i wyraźnie brakuje jej towarzystwa ludzi. Ma według mnie około 8-10 miesięcy. Sierść czarna z podpalanymi...
Czytaj dalej...



Jesień życia psa –...

Prezentujemy bardzo mądry tekst autorstwa Moniki Pasik, naszej wolontariuszki, od lat prowadzącej dom tymczasowy dla tych zwierząt, które, ze względu na swój podeszły wiek, zwykle są ostatnie w kolejce do adopcji. Wspólnie z Moniką, która aktualnie opiekuje się Rudym Urzędnikiem, zachęcamy do adoptowania psich seniorów. Warto dowiedzieć się dlaczego. Od kilku lat prowadzę fundacyjny dom tymczasowy dla niechcianych i zapomnianych psów. Nie mogę przygarnąć i zatrzymać wszystkich zwierząt w potrzebie, ale ta forma współpracy wspiera działania Fundacji i...
Czytaj dalej...



Dwa czarne kociaki –...

Od kilku dni pod naszą opieką znajdują się dwa czarne kocie łobuzy: Shell i Lusia. Są aktualnie sąsiadami, ale ich dotychczasowe życiorysy to dwie różne historie. Shell (pseudonim artystyczny V-power) przez dwa dni ukrywał się pod maską samochodu na pewnej (tajemniczej) stacji benzynowej. Świetnie się tam bawił, ale w końcu zdał sobie sprawę, że warto by było od czasu do czasu coś przekąsić, dlatego zaczął wychodzić do podstawionego jedzenia, ale ani myślał podejść do ludzi. Musieliśmy mocno go namawiać i użyć (równie tajemniczego jak nazwa stacji ;)...
Czytaj dalej...



O Bratce po raz ostatni.

Nie ma prostego sposobu na przekazanie takich wieści. Nie uratowaliśmy Bratki, pomimo najszczerszych chęci i ogromu pracy czy serca, jakie poświęciliśmy jej my i lekarze, którzy się nią zajmowali. Bratka została poddana eutanazji w środę, po wykonaniu kontrolnego zdjęcia rtg. Strzaskana miednica nie miała szans się pozrastać. Kości były zbyt kruche, a uraz zbyt poważny. Bratka była operowana 3 tygodnie temu - już wtedy wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko niepowodzenia. Zabieg jednak się udał, kotka zaczęła jeść, próbowała chodzić. Byliśmy przekonani, że jest...
Czytaj dalej...



Bratka, czyli walka o życie...

Miała umrzeć w deszczu pod śmietnikiem, potem na skutek ciężkich obrażeń, w końcu miała nie przeżyć operacji miednicy. Zaskoczyła nas wszystkich ogromną siłą i wolą życia. Bratka, której na tym świecie miało już nie być, dochodzi do siebie po wypadku samochodowym, a nie byłoby to możliwe gdyby nie poświęcenie lekarzy, a także wsparcie - duchowe i finansowe - kilkudziesięciu osób, którym z całego serca pragniemy podziękować. Jeśli ktoś nie pamięta, Bratka jeszcze kilka tygodni temu wyglądała tak: Najpierw wpadła ją pod samochód, później...
Czytaj dalej...



Tragedia jednego psa –...

Zawiadomiono nas, że w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego, w niewielkiej miejscowości, przy drodze, od dłuższego czasu koczuje pies w bardzo ciężkim stanie. Podobno został wyrzucony z samochodu i pozostawał w tym miejscu, czekając aż właściciel po niego wróci. Nikt z mieszkańców wioski nie zareagował na los psa w tak złym stanie, który cierpliwie czekał na tego, kto go porzucił. Z dnia na dzień coraz słabszy, wychudzony słaniał się na nogach, spał w przydrożnym rowie i tam też usiłował się chronić przed strugami ulewnego deszczu czy piekącym słońcem. Bez wody...
Czytaj dalej...



Szukamy domu dla Ledy –...

Każdego dnia otrzymujemy po kilka lub kilkanaście maili i telefonów z prośbą o pomoc. Zwierzęcych nieszczęść jest tak wiele, że nie sposób znaleźć na każde z nich lekarstwo. Tym razem przedstawiamy historię Ledy - suczki, która straciła wszystko z powodu tragedii, jaka wydarzyła się w pewnej rodzinie. Leda bardzo pilnie potrzebuje nowego domu. Za naszym pośrednictwem apeluje o niego była opiekunka suczki: Rozpaczliwie apeluję i proszę o pomoc wszystkich ludzi o dobrym sercu. Jestem zdesperowana. Moja sytuacja rodzinna jest bardzo skomplikowana. Zacznę od początku,...
Czytaj dalej...



O Krystynce…

Krystynka urodziła się na terenie pewnej firmy. Tam się wychowywała i tam, w miarę możliwości, opiekowano się nią i jej rodziną. Pewnego dnia sunia została potrącona przez samochód - w efekcie doznała złamania miednicy w dwóch miejscach oraz złamania kości udowej. Konieczna była operacja. Tak Krystynka trafiła pod opiekę naszą i kliniki weterynaryjnej, w której została zoperowana. Operacja udała się, Krystynka zaczyna już co raz lepiej chodzić. Potrzebuje jednak swojego człowieka, bardzo dużo uwagi i cierpliwości. Jak na razie świat dosyć mocno ją...
Czytaj dalej...



Pilnie potrzebny dom lub dom...

Zuzia trafiła do naszej fundacji w 2008 roku. Została znaleziona w parku. Wkrótce trafiła do domu w Tarnowskich Górach. Minęły 3 lata od szczęśliwej adopcji. Życie właścicieli Zuzy tak się ułożyło, że muszą wyjechać za granicę. A Zuza nie ma się gdzie podziać... Pilnie potrzebny jest dom tymczasowy dla suni, chyba że ktoś zechce ją adoptować na stałe... Zuzia ma w tej chwili ok. 4 lata, jest wysterylizowana, wychowała się z dwojgiem małych dzieci, nie sprawia problemów, jest niewielkim psiakiem. Przebywa obecnie w Tarnowskich Górach, ale może zostać...
Czytaj dalej...



Łódź, Stary Widzew –...

30 czerwca w Łodzi na Starym Widzewie w rejonie ul. Niciarnianej znaleziono łagodnego i spokojnego psa średniej wielkości. Psiak nie miał na sobie obroży ani czipa, wyglądał na zagubionego. Prawdopodobnie wychowywał się z dziećmi, bo bardzo chętnie do nich podchodził i nie chciał się z nimi rozstawać. Pies przebywa czasowo w lecznicy. Prosimy o rozpowszechnianie jego zdjęć wśród łodzian, może ktoś go rozpozna. Jeśli nie znajdzie się właściciel, pilnie będziemy mu szukać domu tymczasowego. kontakt: 790 66 20 20 lub 668 178 869...
Czytaj dalej...