Gina
2008 Ulica, samochody pędzą jak szalone. Po dwóch stronach ulicy las - las, kałuże, chłód i nic więcej. Niby nic, a jednak coś, bo na poboczu leży sunia. Jak się później okazuje, sunia nie jest sama. Ma jeszcze maleńką, 7-8 tygodniową córeczkę, przemarzniętą już do szpiku kości. Obie dziewczyny zabieramy do lecznicy, gdzie dostają leki odpornościowe i środek na...