Max
- Płeć: pies
- Rozmiar: duży
- Rasa: w typie husky
- Rok urodzenia: 2006
Gdy coś się miało skończyć, ale coś innego się zaczęło…
Całe życie razem, od zawsze dle siebie całym światem. A to życie nigdy nie było łatwe, a może nawet na tyle trudne, że koniec byłby wybawieniem. Majla i Max, para dwóch starszych psów, które żyły w domu alkoholików. Ich opiekunowie może kiedyś o nie dbali, może kochali. Ale ostatecznie doprowadzili swoje psy do fatalnego stanu. Tak jak i siebie.
Opiekun psiaków zmarł w swoim domu, jego żona w zakładzie opieki w stanie wegetatywnym. I te dwa psy w stanie totalnego wyniszczenia, które zostały zupełnie same. Zdane zapewne tylko na rozdzielenie i schronisko. Pewnie tak by się skończyło, gdyby ktoś za wszelką cenę nie chciał im pomóc, nie poruszył nieba i ziemi, by znaleźć im bezpieczny kąt, gdzie będą mogły dojść do siebie. To była ciężka walka z procedurami, zapchanymi po brzegi boksami w schroniskach czy fundacjach, także u nas.
Max był w tak złym stanie, że pierwszą myślą była eutanazja, by skrócić jego cierpienie. Gdy jednak zobaczył miskę ze swoim ostatnim posiłkiem, ostatkiem sił wstał i zaczął jeść… i jeść… i jeść. I potem już chodził, cieszył się, chciał żyć. Żyje dzisiaj tak jak pewnie nigdy dotąd. Na spacery wychodzi tak jakby to była największa przyjemność w jego życiu. Nie może nacieszyć się trawą pod łapkami i podmuchami wiatru. Celebruje każdą chwilę na świeżym powietrzu.
Max i Majla to starsze pieski. Jak na to co przeszły i dom, w którym przyszło im żyć, są bardzo silne i mają ogromną wolę życia. Czy znajdzie się ktoś, kto podaruje im
kochające, ciepłe i odpowiedzialne domy?
______________
Opiekunem wirtualnym jest: Fluffy Fauna
Pobierz ankietę domu tymczasowego