Gdy trafił do kliniki, wyglądał jak zmasakrowane zwłoki kota. Tylko niemiarowy oddech zdradzał ostatnie widoczne oznaki życia. Stan agonalny: gnijąca łapa po otwartym złamaniu, oskalpowana szczęka i kości żuchwy na wierzchu, wszędzie brud, woń rozkładającego się ciała i martwica. Ale wciąż oddychał i wciąż był cień szansy na uratowanie jego życia! Kocurek to 7-miesięczne dziecko, które prawdopodobnie przeżyło zderzenie z samochodem. Został znaleziony przy drodze i miał wielkie szczęście, że dobra dusza, która uratowała mu życie, nie uznała go za... Czytaj dalej...
Mamy przyjemność zaprezentować książkę, którą patronatem objęła m.in Fundacja Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt Zachęcamy do lektury: „Super Hero, czyli latający pies”, Marek Regner, Wydawnictwo Skrzat 2018. Wielka przemiana małego kundelka! Przedstawiamy Super Hero. Myślicie, że małe bezbronne stworzenie nie może dokonać wielkich rzeczy? Nic podobnego! Biszkoptowy kundelek Hero jest tego najlepszym przykładem! Po likwidacji schroniska pozostawiony na pastwę losu Hero spotyka na swojej drodze dobrego duszka. Jego pieskie życie wywraca się do góry... Czytaj dalej...
Pewnie każdy z nas zna to uciążliwe uczucie kiedy pod skórę dostanie się nam kawałek drzazgi? A teraz wyobrażcie sobie, że w waszym ciele tkwi nie milimetrowa drzazga, tylko kilkucentrymentowe ciało obce. Tkwi długo bez możliwości usunięcia. W takim stanie po wielotygodniowej tułaczce trafił do nas Patyk. Wymagał pilnej interwencji chirurgicznej. Z jego ciała lekarze wydobyli duże, kilkucentymetrowe kawałki gałęzi, które spowodowały silny stan zapalny i zakażenie organizmu oraz olbrzymi ból, uniemożliwiający normalne poruszanie się psiaka. W badaniu RTG... Czytaj dalej...
Był 2015 rok, tuż przed Wielkanocą kiedy Misia trafiła do nas. Została dosłownie ściągnięta z autostrady. Prawdopodobnie ktoś wyrzucił ją z samochodu i zostawił na pastwę losu. Błąkała się po stacji benzynowej przez dwa dni. Była zziębnięta, przemoczona, głodna i przerażona. Od tamtego czasu fundacja jest jej domem. Od tamtego czasu zastanawiamy się jak to możliwe, że tak cudownego, mądrego i zrównoważonego psa jeszcze nikt nie pokochał i nie zabrał do swojego domu. Jednak teraz naszym największym zmartwieniem jest zdrowie i życie Misi.... Czytaj dalej...
Każdy zakupiony przez Was t-shirt z linii TRUE FRIEND http://naoko-store.pl/kategoria/t-shirt to aż 2kg jedzenia dla psiaków, między innymi podopiecznych Fundacji Niechcianie i Zapomnianie – SOS dla zwierząt. Kup t-shirt i zrób prezent sobie i naszym psiakom Więcej na stronie http://naoko-store.pl/blog/blog/true-friend-czyli-czworonozny-synonim-milosci Dziękujemy http://naoko-store.pl/ za chęć... Czytaj dalej...
W ostatnim czasie kilku naszych podopiecznych znalazło domy, a że życie nie lubi pustki, to ich miejsca zostały szybko zajęte. Tak się złożyło, że przyjęliśmy pod swoją opiekę dużo psich seniorów i seniorek. Będziemy Wam ich sukcesywnie przedstawiać. Póki co bardzo prosimy o zakup lub sfinansowanie karmy w puszkach, tej z wysoką zawartością mięsa. Nasi seniorzy mają problemy z gryzieniem suchej karmy, stąd zapotrzebowanie na tę w puszkach ostatnio u nas bardzo wzrosło. Jeżeli chcecie nam pomóc to można: # wysłać puszki na nasz adres: Fundacja... Czytaj dalej...
Ogromnie dziękujemy młodzieży z IX Liceum Ogólnokształcącego imienia Jarosława Dąbrowskiego w Łodzi i ich fantastycznym nauczycielom za pracowicie spędzoną sobotę w naszym ośrodku. Nie sposób jest przecenić Waszą pomoc... Czytaj dalej...
Piątkowy poranek, na ulicach mnóstwo aut. Wszyscy się gdzieś śpieszą, do szkoły, pracy. Auta stoją w korku na jednej z najruchliwszych łódzkich ulic, a pomiędzy nimi biega małe, przerażone i ranne stworzenie. Panicznie wbiega pod kolejne samochody, próbując uniknąć tego, co i tak jest nieuniknione - śmierci pod kołami. Auta mijają ją jedno za drugim, małej wiewiórce cudem udaje się przemykać między nimi tak, że nie zostaje zabita. Ile aut ją minęło? Ile ludzi ją zauważyło i zignorowało? Nie wiem. Ja nie mogłam przejechać obojętnie.... Czytaj dalej...
Dziadowskie było to życie Dziadzia. Kto by pomyślał, że w bidulu może być psu lepiej niż w domu... A jednak. Poprzedni „dom” był dla Dziadzia miejscem kaźni, a „opiekunowie” katami. Dom, który ma teraz to nasz ośrodek, a opiekunami jesteśmy my. Wywalczyliśmy dla Dziadzia lepsze życie i walczymy do końca, by żył z nami jak najdłużej. Dziadzio swoje życie spędził przykuty do łańcucha. Któregoś dnia złamał łapę, ale nie trafił do weterynarza. Jego opiekunowie zostawili go z poważnym złamaniem kończyny, z którym przeżył kilka lat, aż kość zrosła... Czytaj dalej...
Pewnie wiele z Was zastanawia się co słychać u Belli. Nie jest idealnie, ale chyba spokojnie możemy powiedzieć, że jest LEPIEJ. Bella przybrała na wadze ponad 2 kilogramy (4,400 → 6,600), porasta sierścią i coraz ładniej wygląda. Cały czas jest poddawana szamponoterapii, opryskom leczniczym, przyjmuje hormony tarczycy w tabletkach, leki doustne na grzybicę oraz musiała zostać przestawiona z karmy typu urinary na karmę hypoalergiczną (podejrzenie alergii pokarmowej). Kontrolne badania moczu wypadają bardzo dobrze. Na jednym oczku Bella ma prawdopodobnie blizną na... Czytaj dalej...