Działania




Diagnostyka i leczenie...

Dziadowskie było to życie Dziadzia. Kto by pomyślał, że w bidulu może być psu lepiej niż w domu... A jednak. Poprzedni „dom” był dla Dziadzia miejscem kaźni, a „opiekunowie” katami. Dom, który ma teraz to nasz ośrodek, a opiekunami jesteśmy my. Wywalczyliśmy dla Dziadzia lepsze życie i walczymy do końca, by żył z nami jak najdłużej. Dziadzio swoje życie spędził przykuty do łańcucha. Któregoś dnia złamał łapę, ale nie trafił do weterynarza. Jego opiekunowie zostawili go z poważnym złamaniem kończyny, z którym przeżył kilka lat, aż kość zrosła...
Czytaj dalej...



Co nowego u Belli?

Pewnie wiele z Was zastanawia się co słychać u Belli. Nie jest idealnie, ale chyba spokojnie możemy powiedzieć, że jest LEPIEJ. Bella przybrała na wadze ponad 2 kilogramy (4,400 → 6,600), porasta sierścią i coraz ładniej wygląda. Cały czas jest poddawana szamponoterapii, opryskom leczniczym, przyjmuje hormony tarczycy w tabletkach, leki doustne na grzybicę oraz musiała zostać przestawiona z karmy typu urinary na karmę hypoalergiczną (podejrzenie alergii pokarmowej). Kontrolne badania moczu wypadają bardzo dobrze. Na jednym oczku Bella ma prawdopodobnie blizną na...
Czytaj dalej...



Mała Biedroneczka

Żadne słowa nie opiszą ogromu bólu i cierpienia, które to małe stworzenie zna niemal od urodzenia. Zdjęcia mówią same za siebie - Biedronka przeżyła niewyobrażalną gehennę, gdy larwy much powoli zjadały jej małe ciałko od samego ogona. To miała być powolna śmierć. Mogła trwać nawet przez kilka tygodni, aż kilkusetgramowe kocie ciałko podda się i będzie trawione przez setki tysięcy żerujących na niej larw. Biedronka jak 7-tygodniowa kotka znaleziona została w krzakach z oskalpowanym ogonem, którym żywiły się larwy much, zjadają coraz większe partie...
Czytaj dalej...



Krew ratuje życie nie tylko...

Pewnie wszyscy wiecie o tym, że od zwierząt możemy się wiele nauczyć, np. bezinteresownej miłości, ciepła i opiekuńczości. Pewnie mniej z Was wie, że jedno zwierzę może uratować drugie oddając mu własną krew. Dostojny kocur Roger, który na co dzień opiekuje się kociętami w fundacyjnym kocim pokoju jak najlepsza matka, choć nie jest nawet ich ojcem, użyczył własnej krwi małej Terze. Tera musiała przejść zabieg splenektomii (usunięcia śledziony), a Roger, najlepsza niania kociąt ever, oddał jej własną krew, by umożliwić małej koteczce przeżycie (obraz...
Czytaj dalej...



Rysiek – kiedy wola...

Rysiek - kiedy wola życia jest większa niż ból i cierpienie. Gdy zobaczyliśmy ten stan, wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia i nie musieliśmy nic mówić. W głowie była tylko jedna myśl: jak możliwie szybko i bezbolesnie skrócić cierpienie tego kota. To nie mogło się dla niego dobrze skończyć. Wszystko wskazywało, że eutanazja to jedyna pomoc, jaką możemy mu zaoferować... Jak on musiał cierpieć, myśleliśmy. Czy to szczęście, że przeżył ten wypadek? Czy jednak lepiej byłoby, gdyby zginął w nim na miejscu. Trudne złamanie spojenia łonowego...
Czytaj dalej...



Zapraszamy na śniadania do...

Co robicie w najbliższy weekend? Nie macie planów? Zapraszamy więc na cykl śniadań w Agrafka restauracja, z których utarg zostanie przeznaczony na potrzeby naszych podopiecznych. W planach między innymi spotkanie z Siostry ADIHD, warsztaty parzenia kawy, zajęcia dla najmłodszych, spotkanie z lekarzem weterynarii z Vet Active Przychodnia Weterynaryjna i Rehabilitacja Zwierząt, behawiorystą z CENTRUM ZWIERZAK, koncert zespołu Mięta i wiele innych. Więcej szczegółów na wydarzeniu. Przybywajcie, zapraszajcie, udostępniajcie! 13-15.07 (piątek, sobota,...
Czytaj dalej...



„Wycieczka”...

Wczorajszy dzień należał do Tyriona. Odbył "wycieczkę" do Milanówka do Klinika Weterynaryjna "Auxilium" Arkadiusz Olkowski na badanie rezonansem magnetycznym. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie finansowe, bo to dzięki Wam mogliśmy opłacić to badanie. Tyrion jak zwykle był bardzo grzeczny i cierpliwy, po prostu nie można go nie kochać. Na opis do rezonansu musimy niestety poczekać nieco dłużej niż zwykli pacjenci, bo i Tyrion jest baaaardzo niezwykłym pacjentem. Niestety już wiemy, że zmiany w jego kręgosłupie są ogromne. Ma liczne przepukliny i uciski na korzenie...
Czytaj dalej...



Ratujemy Bellę

Poznajcie Bellę. Bella od wczoraj jest naszą podopieczną. Trafiła do nas w fatalnym stanie, a lista jej dolegliwości jest bardzo długa. Jest przede wszystkim skajnie wyniszczona, odwodniona i wychudzona (waży 5 kg!). Ma anemię i niedoczynnośc tarczycy. Oprócz widocznych wyłysień ma ropne zapalenie skóry, a jej ciało pokryte jest pękającymi bolesnymi ranami. Była niewyobrażalnie zapchlona. W pęcherzu moczowym ma ogromne kamienie. Cały czas poddawana jest dalszej diagnostyce. Zeskrobiny jej skóry zostały wysłane na badania w kierunku dermatofitów. Na pewno będziemy...
Czytaj dalej...



Wózek dla Tyriona

Jak pomóc psu, który urodził się z wadą genetyczną i nigdy nie będzie pełnosprawny? W przypadku Tyriona operacja nie wchodzi w grę - medycyna weterynaryjna nie znalazła sposobu na wydłużenie kręgosłupa u karłowatego psa.Tymczasem Tyrion ma problemy ze wstawaniem na cztery łapy i chodzeniem. Od urodzenia pozostawiony sam sobie - przyjdzie, to przyjdzie, a jak pójdzie i nie wróci... to nikt nie będzie tęsknił. Wiedzieliśmy, że pod naszymi skrzydłami ma szanse na dobre życie, ale nie sądziliśmy, że jego mobilność zacznie się pogarszać. To jeszcze młody...
Czytaj dalej...