Pogodnych i magicznych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych dobroci i zadumy, wolnych od trosk i zmartwień, a przy tym spędzonych wśród najbliższych i naszych ukochanych braci mniejszych. A w Nowym Roku 2016 - spokoju ducha, wytrwałości w codziennych życiowych misjach i czynieniu dobra, które... Czytaj dalej...
Trudno uwierzyć, że tak delikatna, mądra i wpatrzona w człowieka psina większość swojego życia spędziła sama. Przy pierwszym poznaniu Molly wygląda na psa, który kiedyś był bardzo kochany, zadbany i nauczony wszystkiego tego, czego oczekuje się od czworonoga. A jednak historia Molly jest dużo smutniejsza. Życie Molly toczyło się w takich warunkach, jakie widzicie na zdjęciach. Nigdy nie była nikomu potrzebna, pewnie tylko zawadzała. Tę zagraconą posesję zamieszkiwała w ostatnim czasie zupełnie sama, dokarmiana jedynie przez Agnieszkę, która prawdopodobnie... Czytaj dalej...
W tym roku kalendarz jest zupełnie wyjątkowy. Na jego kartach znajdziecie portrety psów, które na adopcję czekają najdłużej. Niestety, dwoje naszych podopiecznych nie doczekało wydania kalendarza. Amelka i John przegrały walkę o życie w listopadzie. Mimo to, ich wdzięczne pyszczki będą cieszyły nasze oczy przez dwa miesiące. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w naszym ośrodku, a wszyscy bohaterowie zdjęć to nasi podopieczni. Kalendarz kosztuje tylko 25 zł Całkowity dochód ze sprzedaży kalendarza zostanie przeznaczony na rozbudowę ośrodka, w tym na... Czytaj dalej...
Przyjechały do nas o 3 w nocy, jechały ponad 15 godzin. Przeżyły piekło wojny i straciły w tej wojnie sprawność. Shelly przestała chodzić, a Klim (u nas zwany Fenkiem) stracił łapę. Dzisiaj są już bezpieczne, a ich życie będzie tylko lepsze. Anioły, bo z ich oczu bije niewinność i ogromna pokora wobec człowieka, którego dotąd poznały z najgorszej strony. Dopiero co pojawiły się na tym świecie, a już musiały o nie walczyć. Shelly ciągnie za sobą tylne nóżki, nie staje na nich. Dobrze zdaje sobie sprawę ze swojego ograniczenia i jest niezwykle uległa.... Czytaj dalej...
Właśnie w tym miejscu, które aktualnie służy nam jako magazyn, chcielibyśmy stworzyć trzeci szpitalik dla naszych podopiecznych. To kolejnych sześć miejsc dla psów lub kotów potrzebujących specjalnej opieki, ale przede wszystkim - to możliwość utworzenia izolatki, w której będą mogły przebywać zwierzaki zakaźnie chore lub nowo przyjęte! Pomieszczenie jest w stanie kompletnie surowym: trzeba je ocieplić, obniżyć sufit, położyć glazurę, wyrównać podłogę, zabudować i wstawić drzwi oraz okno. Wiele pracy przed nami, ale przede wszystkim taka inwestycja... Czytaj dalej...
Ostatnio mieliśmy pod opieką takie oto zwierzaki: Sarniątko zostało znalezione placzące w lesie. Nie wiemy co z matką, ale było za późno, by jej szukać, gdyż maleństwo już zostało zabrane przez zatroskanych ludzi. Sarniątko trafiło do ośrodka dla dzikich zwierząt i na szczęście wciąż żyje. Pamiętajcie, że jeśli znajdziecie podrostka dzikiego zwierzęcia, to nie dotykajcie go zanim skontaktujecie się choćby z lekarzem weterynarii. Gdy człowiek zostawi swoje zapachy na takim maluszku, to matka już go nie przyjmie. Kaczuszka z kolei została znaleziona na... Czytaj dalej...
Oto i piątka naszych najmłodszych wiekiem oraz stażem podopiecznych. Razem z nimi w spadku otrzymaliśmy gustowną skrzyneczkę, w której jakaś "dobra dusza" umieściła psiaki, by przypadkiem się nie rozbiegły. Te czterotygodniowe szczenięta czekały dzisiaj na zbawienie w lesie. Szanse na znalezienie ich przez kogoś żywych były minimalne, a jednak los był dla nich łaskawy. Mamy nadzieję, że okaże się sprawiedliwym także dla osoby za nie odpowiedzialnej... Ale nie o tym dzisiaj. Kochani, to jest apel do was. Te maleństwa - Smerfiątka muszą jak najszybciej znaleźć... Czytaj dalej...
18 kwietnia o 3 nad ranem przywieźliśmy do Łodzi piątkę naszych nowych podopiecznych - uchodźców z Ukrainy. Cztery psy i kot to ofiary działań wojennych. Porzucone przez dotychczasowych opiekunów i pozostawione na pastwę losu, ratunek znalazły w schronisku w Dniepropietrowsku. Jakimś cudem przeżyły wojnę, ale na każdym z nich wojna odcisnęła inne piętno. Na Ukrainie życie bezdomnych zwierząt to piekło. To niewyobrażalne jak daleko posunięta jest obojętność, ale także okrucieństwo ludzkie w strefie wojny. W schronisku w Dniepropietrowsku przebywają zwierzęta... Czytaj dalej...
O tragicznej sytuacji starszej suni Sary powiadomili nas policjanci, zaalarmowani przez sąsiadów właściciela suni. Dotarliśmy na interwencję policji w ciągu kilku godzin. Naszym oczom ukazał się dramat potwornie wychudzonej i niedożywionej starszej suni, która żyła w mieszkaniu pełnym odchodów, starego jedzenia i puszek po piwie. Na miejscu po jakimś czasie pojawił się także właściciel. Twierdził, że Sara ma 19 lat i bardzo o nią dba. Gdy Sara zobaczyła go w drzwiach, natychmiast schowała się pod ławę i ze strachu niemal przestała oddychać. Zawieźlśmy... Czytaj dalej...
Na pierwszy rzut oka to jeden z bardziej pogodnych psów, jakie przewinęły się przez nasze ręce. Oczy same jej się śmieją, lgnie do ludzi, pozwala z sobą zrobić absolutnie wszystko. By poznać jej prawdziwą historię i zrozumieć co przeszła, trzeba obejrzeć ją od stóp do głów.Życie 12-letniej Amelii wypełnione było niepojętym bólem. Dobrych kilka lat temu kości jej łap zaczęły się łamać. Dzisiaj wiemy, że w trzech kończynach są ślady wielokrotnych złamań. Wiemy też, że od lat Amelia chodziła na wszystkich łapach, a jej opiekunowie nie zaprowadzili jej do... Czytaj dalej...